"Przytłaczającą skuteczność". Lek firmy Pfizer zmniejsza ryzyko hospitalizacji i zgonów
Badania kliniczne potwierdzają, że lek na COVID-19 firmy Pfizer o 89 proc. zmniejszył liczbę hospitalizacji i zgonów u pacjentów wysokiego ryzyka.
2021-11-05, 13:24
Powiązany Artykuł
![Mateusz Morawiecki PAP 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/04f19e1f-6a3f-4d22-8bec-f208e79f457a.jpg)
Premier: Polska zakontraktowała lek na koronawirusa, czekamy na zatwierdzenie przez EMA
Jak wynika z danych, preparat przewyższa wyniki molnpirawiru firmy Merck & Co. Zakażeni, którzy dostali lek w ciągu 5 dni od wystąpienia pierwszych objawów COVID-19 o połowę rzadziej trafiali do szpitali i umierali. Jak na razie jednak pełne dane firm Pfizer i Merck nie są udostępnione.
Pfizer poinformował o planach jak najszybszego przedstawiania wstępnych wyników badań swojego leku. Jak wiadomo, jest on podawany w połączeniu ze znanym od lat lekiem przeciwwirusowym o nazwie ritonavir. W piątkowym oświadczeniu wspomniano również o tym, że nowi pacjenci do badania klinicznego nie będą już przyjmowani ze względu na zanotowaną "przytłaczającą skuteczność" specyfiku.
Jak wskazano, kuracja ma składać się z trzech tabletek podawanych dwa razy dziennie.
- Co się stanie, gdy zmieszamy szczepionki przeciw COVID-19? Są nowe badania
- Nowy lek zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. "Jedyna kombinacja długodziałających przeciwciał"
Badanie Pfizera zostało przeprowadzone na 1219 pacjentach i opierało się na hospitalizacji lub zgonach wśród osób ze zdiagnozowanym łagodnym lub umiarkowanym COVID-19. Pacjenci musieli mieć jednak przynajmniej jeden czynnik ryzyka rozwoju ciężkiego przebiegu (np. otyłość lub wiek).
Jak wynika z przeprowadzonej próby, do szpitala trafiło zaledwie 0,8 proc. pacjentów, którym lek Pfizera podano w ciągu trzech dni od pojawienia się pierwszych symptomów. Żaden z pacjentów nie zmarł w ciągu 28 dni po leczeniu. U osób, którym podano placebo, wskaźnik hospitalizacji wyniósł 7 proc. Z tej grupy zmarło siedem osób.
Działanie leku Pfizera polega na blokowaniu koronawirusowi enzymu niezbędnego do namnażania. Jest on więc silnym inhibitorem. Produkt stworzony przez firmę Merck działa na innej zasadzie, wprowadzając do kodu genetycznego wirusa błędy.
REKLAMA
Źródło: Rzeczpospolita.pl
jb
REKLAMA