Napięta sytuacja na granicy z Białorusią. Zdecydowane stanowisko UE i NATO

Unia Europejska i NATO krytykują białoruski reżim za wykorzystywanie migrantów do destabilizacji w krajach członkowskich. Przedstawiciele Wspólnoty i Sojuszu Północnoatlantyckiego skomentowali doniesienia o kolumnie migrantów, którą reżim w Mińsku sprowadził pod granicę z Polską.

2021-11-08, 15:35

Napięta sytuacja na granicy z Białorusią. Zdecydowane stanowisko UE i NATO
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/IDN

Powiązany Artykuł

1200_MON_TT.jpg
Fala migrantów w rejonie Kuźnicy. MON: kolejne próby forsowania granicy [RELACJA]

MSWiA poinformowało, że służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy.

Czytaj także:

- To kontynuacja desperackich prób reżimu Łukaszenki, aby zdestabilizować Unię Europejską - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne i dodał, że Bruksela wielokrotnie stanowczo odrzucała próby instrumentalnego wykorzystywania ludzi do celów politycznych.

Posłuchaj

UE i NATO o wydarzeniach na granicy Polski z Białorusią - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:54
+
Dodaj do playlisty

W podobnym tonie wypowiedział się także rzecznik KE, zajmujący się sprawami zagranicznymi Peter Stano. - To, co obserwujemy, to część planu Łukaszenki zdestabilizowania Unii Europejskiej i krajów członkowskich. Monitorujemy sytuację bardzo uważnie - dodał.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

free twitter posiedzenie sztabu kryzysowego premier 1200.jpg
Sytuacja na granicy z Białorusią. Narada prezydenta z rządem i służbami

Ta sprawa będzie jednym z tematów poniedziałkowego spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych za tydzień w poniedziałek w Brukseli. Nieoficjalne doniesienia brukselskiej korespondentki Polskiego Radia potwierdził oficjalnie dziś rzecznik Komisji. Wtedy może też zapaść decyzja o rozszerzeniu sankcji wobec białoruskiego reżimu.

Piąty pakiet sankcji

Beata Płomecka jako pierwsza informowała o pracach nad piątym pakietem sankcyjnym. Oprócz osób odpowiedzialnych biorących udział w procederze sprowadzania migrantów do Mińska z Bliskiego Wschodu i Afryki i przepychania ich przez granicę, na celowniku są także firmy. Chodzi przede wszystkim o białoruskie linie lotnicze Belavia. Wprawdzie są one objęte restrykcjami i nie mogą lądować na europejskich lotniskach ani korzystać z przestrzeni powietrznej państw członkowskich, ale mimo tych sankcji Belavia cały czas leasinguje samoloty z Irlandii. Teraz białoruski przewoźnik ma być pozbawiony technicznego wsparcia z Unii.

Rzecznik Komisji przypomniał też, że europejska agencja ochrony granic Frontex oferuje Polsce pomoc. Jak donosi brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, chodzi o wsparcie podczas procedur rejestrowania migrantów i większą przejrzystość, a nie o wysłanie funkcjonariuszy na granicę. Europejska agencja nie ma swoich oddziałów, grupa Frontexu złożona jest z funkcjonariuszy oddelegowanych z państw członkowskich. Na przykład wśród kilkudziesięciu osób wysłanych przez Frontex na Litwę i Łotwę kilkunastu było z Polski.

Stanowisko NATO

Głos w sprawie zabrało także NATO. Jako niedopuszczalne kwatera główna Sojuszu Północnoatlantyckiego określiła wykorzystywanie migrantów w taktyce hybrydowej. W komentarzu przesłanym brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej napisano, że sekretarz generalny pozostaje w bliskim kontakcie z rządami sojuszników.

REKLAMA

"NATO jest gotowe do pomocy i utrzymania bezpieczeństwa w regionie" - podkreśliła kwatera główna Sojuszu w Brukseli.

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej