"Forsowali zaporę, rzucali kamieniami". Kolejny atak migrantów na polskich funkcjonariuszy
- Ponad 230 agresywnych migrantów forsowało w środę wieczorem granicę z Polską w okolicach Czeremchy (podlaskie). Zostali zawróceni na Białoruś. Kilka osób trafiło do szpitala i placówek SG - poinformowała w czwartek rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska.
2021-11-25, 12:23
W ataku na polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej migrantów wspierały służby białoruskie. Oślepiały naszych pograniczników światłami stroboskopowymi i laserami.
Atakujący rzucili na nasze zapory kłody drzew. - Zniszczyli ogrodzenie i 232-osobowa grupa wdarła się na kilkanaście metrów na teren Polski - informuje Michalska. Polacy stawili zdecydowany opór. - Funkcjonariusze poinformowali ich o konieczności opuszczenia terytorium Polski i odprowadzili do linii granicy - dodaje.
- Pięciu migrantów trafiło do szpitala. Osoby te były wycieńczone, ale – zgodnie z informacją uzyskaną od lekarzy - ich stan zdrowia umożliwi im opuszczenie lecznicy – informuje.
REKLAMA
375 prób nielegalnego przekroczenia granicy
Dwie osoby z grupy, która wtargnęła na teren RP, zostały przewiezione do placówek Straży Granicznej i na razie tam przebywają. Są to ojciec z synem. - Czekają na kobietę, która jest w szpitalu – wyjaśnia por. Michalska.
- Nie wiemy, czy złożą wnioski o objęcie ich ochroną międzynarodową w Polsce – przyznaje rzecznik.
Ostatniej doby zanotowano 375 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.
Stan wyjątkowy wciąż trwa
REKLAMA
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
- Siewiereniuk-Maciorowska: sprawdzenie tożsamości osoby bez dokumentów trwa nawet kilka tygodni
- Napięta sytuacja na granicy. Marcin Ociepa: chcemy uniknąć militaryzacji konfliktu
- Kosma Złotowski: kryzys na granicy ma wymiar nie tylko polski, ale także europejski
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.
REKLAMA
koz
REKLAMA