Lubelskie. Obok wieży w Stołpiu odkryto pozostałości większej budowli
Badania archeologów dowodzą, że strażnica była elementem zespołu budynków. Jego pierwotne przeznaczenie ginie w mrokach dziejów. Niewykluczone, że znajdowała się tu samotnia ruskiej księżnej.
2021-11-29, 05:40
Badania archeologiczne w tym miejscu prowadzone są od lat 50. XX w. Odkryto tu m.in. pozostałości po palisadzie i drewniano-ceglanej kapliczce.
Posłuchaj
Znajdująca się przy drodze krajowej nr 12 wieża w Stołpiu koło Chełma jest jednym z elementów kompleksu budowli wzniesionych prawdopodobnie ze względu na bijące wokół źródliska stanowiące obiekt kultu jeszcze w czasach pogańskich. Wieża jest przykładem zabytku kultury rusko-bizantyjskiej, pozostałości podobnych obiektów znajdują się na Wołyniu.
W najwyższej kondygnacji budowli znajdowało się pomieszczenie o przeznaczeniu sakralnym. Podobne wieże w średniowiecznej Grecji były prywatnymi kaplicami członków elit arystokratycznych. Stąd przypuszczenie, że wieża w Stołpcach mogła mieć podobne przeznaczenie. Niewykluczone, że ostatnie lata życia spędziła tutaj Anna-Eufrozyna - pochodząca z Bizancjum wdowa po księciu halicko-włodzimierskim Romanie II Halickim. Kobieta po śmierci męża objęła regencję, a po tym, jak przekazała władzę synowi, została zakonnicą i osiadła w nieznanym miejscu. Być może właśnie w Stołpcach.
W 2020 roku na polecenie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wieża zyskała drewniane zadaszenie.
REKLAMA
IAR/bm
REKLAMA