Prezydent Portugalii zawetował ustawę legalizującą eutanazję. "Misją jest ratowanie ludzkiego życia"

W stronę prezydenta Portugalii kilka organizacji świeckich wystosowało podziękowania. Związane jest to, z tym że szef rządu zawetował ustawę legalizującą eutanazję w tym kraju. To już druga tego rodzaju decyzja, kiedy Marcelo Rebelo de Sousy odmówił podpisania przepisów, które miałby zezwolić na legalizację śmierci wspomaganej medycznie.

2021-12-01, 10:07

Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy, organizacja Zatrzymać Eutanazję, Portugalska Federacja na rzecz Ochrony Życia, to tylko nieliczne organizacje, które skierowały podziękowanie w stronę szefa państwa. W wiadomościach, które zostały wysłane do Marcelo Rebelo de Sousy dyrektorzy tych placówek dziękowali za obronę praw człowieka do życia oraz wsparcia lekarzy, którzy nadal uważają, że ich "misją jest ratowanie ludzkiego życia".

Weto

Swoją decyzję Rebelo de Sousa tłumaczył tym, że w dokumencie istnieje pewnego rodzaju sprzeczność. Jak zauważył, w ustawie zapisano, że do śmierci medycznej może dojść wtedy, gdy osoba jest "śmiertelnie chora", jednak znalazł również tam zapis o tym, że dopuszczalne jest również przerwanie życia pacjentowi, który cierpi na nieuleczalną chorobę lub ciężkie schorzenie. Jak powiedział prezydent, jest to wykluczone, aby taki zapis istniał w dokumentacji, ponieważ nie zawsze każdy przypadek jest jasny.

5 listopada tego roku do jednoosobowego parlamentu Portugalii, czyli Zgromadzenia Republiki przyjęta została zawetowana przez szefa państwa ustawa. Z jej treści wynikało, że eutanazji może poddać się każda osoba dorosła, która dokonała wcześniejszej konsultacji lekarskich, podczas których konieczne było potwierdzenie, że pacjent cierpi przewlekle lub jest nieuleczalnie chory.

Czytaj więcej:

nj, niedziela.pl