Zbigniew Boniek wraca do tematu szkolenia. "Wystarczy dać dzieciakom piłkę"

Zbigniew Boniek znów poruszył temat szkolenia piłkarskiej młodzieży w Polsce. Po zarzutach, które pod adresem byłego prezesa PZPN kierowali Paulo Sousa i Robert Lewandowski Boniek stwierdził, że "szkolenie jest bardzo proste".

2021-12-03, 08:43

Zbigniew Boniek wraca do tematu szkolenia. "Wystarczy dać dzieciakom piłkę"
Zbigniew Boniek po raz kolejny stwierdził, że szkolenie młodych piłkarzy w Polsce stoi na dobrym poziomie. Foto: fotobroda/shutterstock

Na początku listopada selekcjoner Paulo Sousa i kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski mówili otwarcie o konieczności zmian w szkoleniu młodzieży. 

Polski futbol potrzebuje reformy szkolenia. (...) Chodzi o to, aby Polska mogła rywalizować na najwyższym poziomie i walczyła o trofea - mówił Portugalczyk, który od momentu objęcia posady poznaje nasz futbol.

- Nie możemy mówić, że nasze szkolenie jest przyszłościowe albo funkcjonuje dobrze - wtórował mu Lewandowski.

Była to niewątpliwie szpilka wbita w PZPN i lata kadencji Zbigniewa Bońka, któremu zarzucano, że nie zrobił wiele w kierunku poprawy jakości przygotowania młodych piłkarzy do wejścia w świat dorosłego futbolu.

REKLAMA

Zbigniewa Boniek, który próbował bronić dokonań podczas trwającej od 2012 o 2021 roku kadencji, odpowiedział Lewandowskiemu w programie "Prawda Futbolu". Zwrócił uwagę na to, że to za jego rządów powstała Centralna Liga Juniorów oraz Pro Junior System, wprowadzony został też obowiązek gry młodzieżowców w Ekstraklasie i Pucharze Polski. Przy okazji dodał też, że snajper Bayernu nie ma większego pojęcia o szkoleniu, bo nie ma go w Polsce.

Były piłkarz Juventusu i reprezentacji Polski regularnie dostarcza jednak pożywki swoim krytykom, a niektóre jego wypowiedzi można uznać za kuriozalne. W czwartek Boniek był gościem RMF FM i po raz kolejny odniósł się do zarzutów Sousy. Przyznał, że Polska ma wszystko, by kreować świetnych piłkarzy. Dodał też, że szkolenie nie jest tak naprawdę przesadnie trudnym procesem. 

- Szkolenie jest bardzo proste, wystarczy dać dzieciakom piłkę i kazać im grać, kiwać, i to już jest szkolenie. I na takim szkoleniu my się wychowaliśmy i zdobywaliśmy srebrne medale na mistrzostwach świata, medale olimpijskie - mówił Boniek.

Nie zabrakło oczywiście komentarzy dotyczących jego słów, swoje trzy grosze dołożył też były reprezentant Polski Michał Żewłakow. 

REKLAMA

"Na szkolenie najczęściej narzekają Ci którym w piłce nie wyszło albo ktoś im nie dał szansy albo musza się usprawiedliwić bo jak zwykle coś…" - napisał. Jak widać, opinia Bońka w kwestii przygotowania młodzieży do gry nie jest najwyraźniej odosobniona.

Mimo tych stwierdzeń najlepszego świadectwa nie wystawiały Bońkowi ostatnie wyniki młodzieżowych reprezentacji oraz to, na co wskazywał Lewandowski - liczba piłkarzy, którzy potrafią w młodym wieku wejść na wysoki reprezentacyjny poziom bazując na umiejętnościach, które zdobyli w kraju.

Do sprawy poważnie podszedł nowy prezes PZPN Cezary Kulesza - jedna z jego pierwszych decyzji dotyczyła właśnie szkolenia. 2 września PZPN podjął uchwałę, która zakłada brak rozgrywek ligowych u dzieci do 12. roku życia. Weszła w życie od początku tego sezonu i choć wiadomo, że na efekty trzeba będzie poczekać, to wydaje się, że jest to krok w dobrym kierunku.

REKLAMA

Ten model funkcjonuje z powodzeniem w krajach o bardzo wysokiej jakości szkolenia, jak choćby Dania.

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej