Wysokie ceny paliw. Ekspert podał "czynnik, który bardzo mocno oddziałuje na tę sytuację"
- Duży wpływ na obecną sytuację na rynku paliw, ale i na całą światową gospodarkę, ma pandemia wywołana wirusem SARS CoV-2 - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 dr hab. Mariusz Ruszel z Politechniki Rzeszowskiej.
2021-12-10, 13:13
Ceny na stacjach paliw poszły w górę. Niestety, są one wyższe, niż większość z nas mogłaby się spodziewać. Wiele osób liczyło na to, że tarcze antyinflacyjne wprowadzone przez polski rząd pomogą w obniżce cen. Według dr. hab. Mariusza Ruszela powodem utrzymania się tendencji wzrostowej jest trwająca od 2020 roku pandemia COVID-19.
- Duży wpływ na obecną sytuację na rynku paliw, ale i na całą światową gospodarkę, ma pandemia wywołana wirusem SARS CoV-2 - oznajmił. - Jest to czynnik, który bardzo mocno oddziałuje na tę sytuację - dodał.
Jak powiedział gość Polskiego Radia 24, "każdy się spodziewał, że zerwanie łańcuchów dostaw i kilkumiesięczne lockdowny spowodują wzrost spekulacji na rynku, nie tylko ropy naftowej, ale w ogóle na rynkach surowców energetycznych. Natomiast chyba nikt nie spodziewał się, że to będzie tak długo trwało".
Wzrost cen za emisję CO2
- Wydaje się, że ta sytuacja jeszcze z nami pozostanie, tym bardziej że nikt nie spodziewał się, że na poziomie nie tylko UE, ale i globalnym, tak mocno na giełdach światowych podrożeje cena za jednostkę emisyjną dwutlenku węgla, czyli CO2 - powiedział dr hab. Mariusz Ruszel.
REKLAMA
Przypomniał, że 1,5 roku temu, czyli w okresie przed wybuchem pandemii COVID-19 ta cena na IPS sięgała do 15-20 euro. Obecnie cena ta wzrosła do 80 euro.
- To pokazuje dynamikę zmian na rynku - oświadczył. - To nie jest podwyżka na poziomie kilku procent, ale jest to podwyżka pokazująca krotność - dodał.
Chwilowy spadek cen w czasie lockdownu
Ponadto dr hab. Mariusz Ruszel przypomniał, że w okresie lockdownu cena ropy naftowej przez chwilę była ujemna.
- Wszystkie magazyny zostały wtedy napełnione. Niemniej jednak w momencie, kiedy odchodziliśmy od zimnych miesięcy i zaczynała się wiosna, zaczynały się ciepłe miesiące, to cała gospodarka światowa zaczęła przyspieszać do tego stopnia, że kilka podmiotów chciały "nadrobić czas lekkiego przestoju", przez co zrobiła się odwrotna sytuacja na rynku, czyli potrzeby przewyższały ilość surowca, przez co ceny po lockdownie odbijały się do góry - wytłumaczył.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: dr hab. Mariusz Ruszel (Politechnika Rzeszowska)
Data emisji: 10.12.2021
Godzina: 11.33
bf
REKLAMA