Antysemicki marsz w Kaliszu. Posłowie domagają się postawienia sprawców przed sądem
Sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych wyraziła głębokie zaniepokojenie wydarzeniami, które miały miejsce w Kaliszu 11 listopada 2021 roku. Tym samym potępiła antysemickie zajścia i zaapelowała "aby służby niezwłocznie doprowadziły do postawienia przed sądem organizatorów i sprawców tych haniebnych zachowań".
2021-12-13, 16:07
Komisja uchwaliła skierowaną do premiera Mateusza Morawieckiego opinię ws. antysemickich zajść, które miały miejsce podczas obchodów Święta Niepodległości 11 listopada w Kaliszu, na poniedziałkowym posiedzeniu. Opinia została przyjęta ośmioma głosami przy dwóch głosach sprzeciwu.
Antysemicki marsz w Kaliszu. "Prawo zostało złamane"
11 listopada w Kaliszu zorganizowano marsz, którego uczestnicy, wznosząc antysemickie hasła, przemaszerowali na Główny Rynek, gdzie spalili tekst Statutu Kaliskiego - przywileju tolerancyjnego dla Żydów wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r.
W przyjętej opinii Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych wyraziła "głębokie zaniepokojenie wydarzeniami w Kaliszu 11 listopada 2021 roku". Jak podkreślono, sprawcy naruszyli niektóre artykuły Konstytucji, w tym artykuł 32, który stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi, wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz że nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Komisja zaapelowała, aby "odpowiednie służby państwowe niezwłocznie doprowadziły do postawienia przed sądem organizatorów i sprawców tych haniebnych zachowań". "Wydarzenia w Kaliszu są nie tylko zagrożeniem porządku prawnego w Polsce. Sprawiedliwe ukaranie sprawców jest niezbędne dla zachowania spokoju i porządku publicznego. Zwracamy uwagę, że złamane zostało prawo i nie powinno to zostać bez odpowiedzi, bowiem pokazałoby to słabość państwa polskiego i mogło doprowadzić do kolejnych tego typu ekscesów" - czytamy.
REKLAMA
Poważne zarzuty
Trzem organizatorom marszu - Piotrowi R., Wojciechowi O. oraz Marcinowi O. - przedstawiono zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełniania przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej. Grozi im do 5 lat więzienia.
Zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa złożył prezydent Kalisza. Podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące. Wnioski o tymczasowe aresztowanie uzasadniono m.in. obawą matactwa procesowego ze strony podejrzanych oraz ukrycia się, a nawet ucieczki w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej.
Incydent potępiło wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda. "Barbarzyństwo, którego dopuściła się grupa chuliganów w Kaliszu, stoi w sprzeczności z wartościami, na których oparta jest Rzeczpospolita. A wobec sytuacji na granicy i akcji propagandowych przeciwko Polsce jest wręcz aktem zdrady" - napisał na Twitterze.
REKLAMA
- Mariusz Kamiński o obchodach Święta Niepodległości w Kaliszu: wydarzenie haniebne i skandaliczne
- Co dalej z organizatorami antysemickiego marszu w Kaliszu? Kontrowersyjna decyzja sądu
Zobacz także: Piotr Łysakowski w audycji "Temat dnia"
nj
REKLAMA