Serie A: Salernitana rzutem na taśmę uniknęła degradacji. Klub zdążył 2 minuty przed terminem
Włoskiej Salernitanie groziła degradacja z powodu łamania reguł Serie A dotyczących kwestii własności klubu. Beniaminek niemal w ostatniej chwili zdążył uregulować tę sprawę i oddalić widmo spadku "przy zielonym stoliku".
2022-01-01, 18:45
Już kilka miesięcy temu Włoska Federacja Piłki Nożnej (FIGC) informowała, że Salernitana, która wróciła do najwyższej ligi po 23 latach, została zobligowana do dokonania zmian organizacyjnych. Klub dostał pół roku na dostosowanie się do przepisów.
Chodziło o przepis licencyjny dotyczący zasady własności i mówiący o tym, że jedna osoba nie może posiadać więcej nie jednego zespołu w tej samej klasie rozgrywkowej. Tymczasem Claudio Lotito jest również właścicielem Lazio Rzym.
Ostatecznie, rzutem na taśmę, udało się znaleźć nowego właściciela. Został nim neapolitański przedsiębiorca Danilo Iervolino, który ma teraz 45 dni na dopełnienie wszelkich formalności związanych z przejęciem klubu. Media w Italii szacują, że zakup klubu kosztował go ok. 30 mln euro.
W wywiadzie dla "Corriere dello Sport" Iervolino oświadczył, że głównym celem Salernitany na ten sezon będzie utrzymanie w Serie A. Nie będzie o to łatwo - na półmetku rozgrywek ekipa z Salerno traci już 8 punktów do "bezpiecznego" miejsca i z dorobkiem zaledwie 8 "oczek" zamyka tabelę włoskiej ekstraklasy.
Graczem Salernitany jest Paweł Jaroszyński, który przebywa w klubie na zasadzie wypożyczenia. 27-letni defensor rozegrał w tym sezonie 9 spotkań w Serie A i jedno w Pucharze Włoch. Jego wypożyczenie dobiega końca w czerwcu przyszłego roku.
REKLAMA
- Ekstraklasa: zaskakujący transfer Piasta Gliwice. Snajper z Estonii wzmocni drużynę Fornalika
- Kacper Kozłowski o krok od transferu do Premier League. Potwierdza dyrektor Pogoni Szczecin
- Ekstraklasa: Jakub Kamiński zostanie na wiosnę w Lechu Poznań? "Celem jest mistrzostwo Polski"
- Gdzie się podziali tamci piłkarze? O tym, jak futbol zamienia się w teatr
bg
REKLAMA