Powrót do kadry coraz bliżej. Nawałka zebrał sztab i ustalił wynagrodzenie

Giełda nazwisk

Piotr Koźmiński z portalu Sportowe Fakty napisał, powołując się na swoje źródła, że Nawałka "był i jest numerem jeden". Szkoleniowiec, który awansował z polską reprezentacją do ćwierćfinału Euro 2016 i mistrzostw świata dwa lata później, był faworytem polskiej opinii publicznej.

Mimo fatalnego występu na rosyjskich boiskach, zarówno Jerzy Brzęczek jak i Paulo Sousa nie potrafili nawiązać do sukcesów osiąganych przez kadrę Nawałki. Choć spekulowano o możliwości zatrudnienia obcokrajowca, na giełdzie nazwisk pojawiali się m.in. Andrij Szewczenko i Marcel Koller, a Fabio Cannavaro spotkał się z prezesem Kuleszą w siedzibie PZPN, decyzja została już podjęta.

Według informacji "Przeglądu Sportowego", nowy-stary selekcjoner będzie zarabiał ok. 200 tysięcy złotych miesięcznie, a w jego sztabie znajdą się twarze znane z pierwszej kadencji reprezentacyjnej - Bogdan Zając, Jarosław Tkocz, Bartłomiek Spałek i Remigiusz Rzepka. Mówi się także o możliwym zatrudnieniu w roli asystenta byłego znakomitego obrońcy Borussi Dortmund, Łukasza Piszczka. 

Kiedy decyzja?

Ogłoszenie nowego selekcjonera nastąpi najpóźniej 19 stycznia, gdy zbierze się zarząd PZPN. O ile nie dojdzie do nieprzewidzianych sytuacji, będzie to początek drugiego wyzwania Nawałki w tej samej roli. 

- 100 % - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek, odnosząc się prawdopodobnie do informacji podanych wcześniej przez Romana Kołtonia z "Prawdy Futbolu", który napisał o tym, że na 99% sytuacja jest jasna.

• Puchar Króla: Betis Sewilla - Sevilla. Skandal w derbach, piłkarz trafiony metalowym prętem [wideo]
• Ligue 1: prezydent Olympique'u Marsylia zabrał głos ws. transferu Arkadiusza Milika
• Reprezentanci Polski poznali nazwisko nowego selekcjonera. Oficjalny komunikat PZPN tuż-tuż

kp