Niemieccy kierowcy jadą do Polski po tańsze paliwo. Na każdym litrze oszczędzają nawet 60 eurocentów
Niemiecka policja odnotowuje znacznie większy ruch na drodze 104 oraz na autostradzie 11 Berlin-Szczecin, co może mieć związek z większą turystyką paliwową - pisze portal NDR. W Szczecinie olej napędowy był rano nawet o 60 eurocentów tańszy niż na stacjach w RFN.
2022-02-01, 20:05
Stawka VAT na paliwa w Polsce została obniżona z 23 do 8 procent. Oznacza to, że benzyna i olej napędowy mogą być teraz tańsze średnio o kolejne 15 eurocentów na litrze. Już w grudniu podatek paliwowy w Polsce został obniżony.
Dzięki obniżce VAT-u w Polsce potaniało od wtorku paliwo. W Berlinie trzeba za nie zapłacić o 60 eurocentów więcej za litr
"W Szczecinie olej napędowy był rano nawet o 60 centów tańszy niż na stacjach benzynowych w Niemczech, gdzie cena wynosiła około 1,65 euro. Podobnie było z benzyną" - pisze we wtorek dziennik "Berliner Zeitung".Policja federalna na Pomorzu Przednim informuje o zwiększonym natężeniu ruchu "jednodniowych turystów" w kierunku Polski.
Jak powiedział we wtorek rzecznik policji federalnej w Pasewalku (Pomorze Przednie-Greifswald) Igor Weber, funkcjonariusze odnotowali znacznie większy ruch na drodze 104 oraz na autostradzie 11 Berlin-Szczecin. Wiąże się to zapewne z większą turystyką paliwową, która i tak z reguły zwiększa się na początku miesiąca, kiedy ludzie mają więcej pieniędzy - informuje NDR.
REKLAMA
We Frankfurcie też o 40 eurocentów drożej niż w Słubicach
W Słubicach rano nie zaobserwowano wzmożonego ruchu. "Ale niektórzy kierowcy zacierali ręce. "Olej napędowy jest teraz o 40 eurocentów tańszy w Słubicach niż we Frankfurcie" - stwierdził jeden z kierowców. Specjalnie czekał na możliwość zatankowania w Polsce we wtorek. Dla niego może tak pozostać" - pisze portal rbb24.
Niemieckie stowarzyszenie branżowe wyraża obawy o los przygranicznych, niemieckich stacji
W Niemczech Stowarzyszenie Branży Warsztatowej i Stacji Paliw Północny-Wschód zakłada, że turystyka paliwowa w kierunku Polski ponownie znacząco wzrośnie. Ruch przez granicę już w ostatnich dniach znacznie się zwiększył, powiedział we wtorek cytowany przez rbb24 szef związku Hans-Joachim Ruehlemann.
Stowarzyszenie widzi "katastrofalne skutki" dla stacji w regionie przygranicznym. Na granicy z Polską jest kilkaset stacji benzynowych, które muszą obawiać się o swoje istnienie.
- Mamy teraz sytuację, która nigdy wcześniej nie była tak zła. Wiele z nich będzie rozważać zamknięcie działalności - powiedział Hans-Joachim Ruehlemann. - W tej chwili już nawet 70 proc. klientów benzynowych odpadało - dodał.
REKLAMA
PAP, jk
REKLAMA