Prof. Legutko: lewicowa większość w PE chce, aby rządy Polski i Węgier przestały istnieć w obecnej formie

Prof. Ryszard Legutko w wywiadzie udzielonym dla węgierskiego dziennika "Magyar Nemzet" powiedział, że lewicowa większość w Parlamencie Europejskim myśli, że wszystko jej wolno. Dodał, że "jest ona obecnie zainteresowana tym, by rządy Polski i Węgier przestały istnieć w obecnej formie".

2022-02-10, 12:08

Prof. Legutko: lewicowa większość w PE chce, aby rządy Polski i Węgier przestały istnieć w obecnej formie
Prof. Ryszard Legutko: lewicowa większość w PE myśli, że wszystko jej wolno. Foto: facebook.com/profLegutko

W związku z decyzją KE o potrącaniu płatności należnych Polsce z budżetu UE z tytułu kar nałożonych przez TSUE w sprawie kopalni Turów, prof. Ryszard Legutko wyraził przekonanie, że Polska ma coraz mniejsze pole manewru. - Dowodzi to tylko tego, co powiedziałem: całkowicie świadomie próbuje się uniemożliwić działalność naszym rządom - zaznaczył.

"Druga strona medalu"

Według niego lewicowa większość w PE myśli, że wszystko jej wolno. - Wspomniana lewicowa większość jest obecnie zainteresowana tym, by rządy polski i węgierski przestały istnieć w obecnej formie - powiedział, dodając, że nie dotyczy to tylko PE, bo także "KE zabiega o odsunięcie od władzy demokratycznie wybranych rządów europejskich".

Dodał, że jest też druga strona medalu, gdyż coraz więcej Europejczyków uświadamia sobie, że "prawdziwe oblicze UE" potrafi być bardzo brzydkie. - 30 lat po komunizmie praktycznie znowu powstaje pytanie, czy nasza suwerenność zostanie uszczuplona - powiedział. Według niego "ta machina nieustannie jest w ruchu" i "najeżdżają na nas niczym buldożer".

- Ten proces spowolniłoby tylko to, gdybyśmy mieli w rękach więcej siły. Ale uważam, że obecnie europejskie siły konserwatywne są na to zbyt słabe. Byłaby potrzebna blokująca mniejszość, bo naturalnie nie chcemy narzucać innym naszych poglądów. Mam ostrożną nadzieję, że to się zmieni w 2024 r., po wyborach do PE. Nieco ponad połowa mieszkańców Europy Zachodniej jest niezadowolona z kierunku, w którym zmierza UE - powiedział.

REKLAMA

Zagraniczna presja 

Pytany, czy spodziewa się presji z zagranicy na przyszłorocznych wyborach w Polsce, odparł: "Oczywiście. Tak samo w Brukseli nie zapomnieli o tym, że w kwietniu wybory są na Węgrzech".

Prof. Ryszard Legutko wyraził też opinię, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej utrzyma w mocy mechanizm warunkowości, zaskarżony przez Polskę i Węgry.

- Lewica jest pewna, że Trybunał utrzyma w mocy to rozporządzenie. Ja też jestem tego pewien. Już od dawna nie mam profesjonalnych oczekiwań po Trybunale w Luksemburgu. Robi to samo co Komisja (Europejska) i Parlament (Europejski): próbuje ominąć treść traktatów - oznajmił prof. Ryszard Legutko, pytany o spodziewany 16 lutego wyrok TSUE.

Europoseł ocenił, że praktycznie nie ma takiego sporu prawnego, w którym TSUE podjąłby decyzję wbrew unijnym instytucjom.

REKLAMA

Czytaj więcej: 

nj

nj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej