La Liga: bramkarz Villarrealu zatrzymał Real. "Królewscy" stracili punkty
Prowadzący w tabeli La Liga piłkarze Realu Madryt zremisowali na wyjeździe z Villarreal 0:0 w 24. kolejce. Bohaterem spotkania został argentyński bramkarz gospodarzy Geronimo Rulli.
2022-02-12, 20:25
W ostatnich tygodniach "Królewscy" mają problemy ze zdobywaniem goli. Kłopoty zaczęły się wraz kontuzją Karima Benzemy. Francuski napastnik, który w tym sezonie zdobył 24 gole w 28 meczach, wrócił już do treningów, ale na razie ćwiczy indywidualnie i trener Carlo Ancelotti nie zaryzykował wystawienia go już w sobotę, a oszczędza go z myślą o wtorkowym starciu w Lidze Mistrzów z Paris Saint-Germain.
Benzema doznał urazu lewego ścięgna podkolanowego 23 stycznia w meczu ligowym z Elche. Bez niego był remis z Elche 2:2, porażka w ćwierćfinale Pucharu Króla z Athletic Bilbao 0:1 i wymęczone zwycięstwo w La Liga z Granadą 1:0. Teraz znowu zabrakło gola.
Włoski szkoleniowiec Realu zaskoczył desygnując do gry od pierwszego gwizdka sędziego Garetha Bale'a. Był to pierwszy ligowy występ Walijczyka od 28 sierpnia. Później grał tylko w drużynie narodowej, a w klubie albo się leczył, albo - jako w poprzednich meczach - siedział na ławce. W sobotę mógł nawet zostać bohaterem, ale przegrał pojedynek sam na sam z Rullim.
"Rulli zatrzymał Los Blancos" - napisała tuż po ostatnim gwizdku gazeta "Marca", a dziennik "As" spuentował: "Real cierpiał, ale i wybaczył błędy miejscowym. Drużyna Ancelottiego, słabsza w pierwszej połowie i lepsza w drugiej, zremisowała. Bale na "dziewiątce", Rulli bohaterem, najsłabszy - sędzia".
Villarreal, w tym meczu także bez najlepszego strzelca - Gerarda Moreno, ostatnio spisuje się dobrze. Drużyna prowadzona przez trenera Unaia Emery'ego praktycznie nie przegrywa, dzięki czemu awansowała na piąte miejsce. Jednak już w sobotę wieczorem może ją wyprzedzić mające tyle samo punktów Atletico Madryt.
Piłkarze Villarreal na wygraną z "Królewskimi" w La Liga czekają od stycznia 2018 roku, a u siebie zwyciężyli ostatnio w grudniu 2015.
Real prowadzi w tabeli z dorobkiem 54 punktów. O cztery mniej ma Sevilla, która już w piątek pokonała nadspodziewanie dobrze spisujące się ostatnio Elche 2:0. Wicelider w tym sezonie przegrał tylko dwukrotnie, ostatnio 28 listopada na boisku... lidera 1:2.
Trzeci w ligowym zestawieniu Betis, którego jednak od Realu dzieli już 14 punktów, zagra na wyjeździe z wyraźnie odstającym od reszty stawki Levante. Czwartą Barcelonę (38 pkt) w niedzielę czekają derby z 13. Espanyolem.
Wyniki meczów 24. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii:
sobota
Villarreal 0
Real Madryt 0
Cadiz 0
Celta Vigo 0
Rayo Vallecano 0
Osasuna 3 - Jon Moncayola 8, Ruben Garcia 40, Kike Garcia 90+3
Atletico 4 - Angel Correa 19, 45+4, Matheus Cunha 27, Mario Hermoso 89
czerwona kartka: Felipe 58
Getafe 3 - Borja Mayoral 30, Enes Unal 37, 42
REKLAMA
piątek
Sevilla 2 - Alejandro Gomez 70, Rafa Mir 75
Elche 0
tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Real Madryt 24 16 6 2 48 20 54
2. Sevilla 24 14 8 2 36 16 50
3. Betis Sewilla 23 12 4 7 41 27 40
4. Atletico Madryt 23 11 6 6 42 31 39
5. Barcelona 22 10 8 4 36 25 38
6. Villarreal 24 9 9 6 38 23 36
7. Real Sociedad 22 9 8 5 22 21 35
8. Athletic Bilbao 23 8 10 5 23 18 34
9. Osasuna 24 8 8 8 25 27 32
10. Celta Vigo 24 8 7 9 28 25 31
11. Vallecano 23 9 4 10 27 27 31
12. Valencia 23 7 9 7 35 36 30
13. Espanyol 23 7 6 10 27 32 27
14. Elche 24 6 8 10 26 33 26
15. Getafe 24 6 7 11 23 27 25
16. Granada 23 5 9 9 26 34 24
17. Mallorca 22 5 8 9 19 34 23
18. Cadiz 24 3 10 11 20 38 19
19. Alaves 23 4 5 14 17 38 17
20. Levante 22 1 8 13 21 46 11
REKLAMA