Niż Dudley spowodował pogodowy armagedon nad Polską. Strażacy interweniowali ponad 13 tysięcy razy

W całym kraju - w związku z wichurami - strażacy interweniowali ponad 13 tysięcy razy. Za pogodowe turbulencje odpowiedzialny był niż Dudley.

2022-02-17, 20:19

Niż Dudley spowodował pogodowy armagedon nad Polską. Strażacy interweniowali ponad 13 tysięcy razy
RCB: prawie ćwierć miliona odbiorców bez prądu. Foto: Twitter/KGSP

Do 20.00 strażacy w związku z wichurami w całym kraju interweniowali prawie 13 tysięcy razy. Najwięcej interwencji było
w województwach: wielkopolskim - 2732, łódzkim - 1885, mazowieckim - 1815 i dolnośląskim - 1266.

W wyniku zdarzeń związanych z silnym wiatrem, zginęły trzy osoby, a 12 zostało rannych.
W Międzyrzeczu na jadący samochód osobowy spadło drzewo, zginął 64-letni mężczyzna. W Krakowie z powodu silnych porywów wiatru przewrócił się żuraw wieżowy, jego elementy spadły na robotników. Dwóch z nich zginęło, dwóch kolejnych zostało rannych. 

Ofiary śmiertelne i poszkodowani to pracownicy budowy, na której doszło do katastrofy.  Pracownicy, którzy zginęli, byli w wieku 23 i 64 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że operator dźwigu opuścił kabinę przed katastrofą. 

W tej chwili wiatr w całym kraju nieco się uspokoił, niemal wszędzie obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia.

REKLAMA

Bez energii elektrycznej

Skutki wichury będą jeszcze odczuwalne. Jak podał wiceszef RCB Marek Kubiak, 247 580 odbiorców pozostaje bez energii elektrycznej. Najwięcej - w województwie lubuskim - 54 tysiące. W Wielkopolsce ponad 49 tysięcy odbiorców nie ma prądu, a w łódzkim - ponad 43 tysiące.

Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński zapowiedział pomoc dla mieszkańców gminy Dobrzyca, nad którą przeszła trąba powietrzna. Wojewoda, który odwiedził Dobrzycę, powiedział, że żywioł zniszczył ponad 50 budynków. Zostały zerwane dachy i naruszone konstrukcje budynków mieszkalnych. Mimo niesprzyjającej aury trwają prace porządkowe. Jak powiedział wojewoda, uczestniczy w nich około stu strażaków z powiatu pleszewskiego.

Michał Zieliński poinformował, że rozpatrzono już pozytywnie pierwsze wnioski o pomoc, które napłynęły od poszkodowanych. Pieniądze zostały przelane na konto gminy Dobrzyca. - Jest to pomoc doraźna - sześć tysięcy złotych na najpilniejsze potrzeby - powiedział wojewoda. Dodał, że mieszkańcy mogą składać kolejne wnioski. Pracuje już siedem zespołów, które szacują straty.

Poszkodowani mogą składać wnioski o pomoc w wysokości do 200 tysięcy złotych na odbudowę i remonty domów i mieszkań.

REKLAMA

Wielkopolska straż pożarna przeszło 1700 razy interweniowała od rana w związku z wichurami.


Czytaj także:

dz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej