Jan Krzysztof Kelus. "Piosenki śpiewa się również dla siebie"

Z zamiłowania bojownik o wolność, z wykształcenia socjolog. Jan Krzysztof Kelus urodził się 21 lutego 1942 roku w Warszawie, a obecnie mieszkaniec Warmii, gdzie z żoną prowadzi pasiekę.

2022-02-21, 05:35

Jan Krzysztof Kelus. "Piosenki śpiewa się również dla siebie"
Poeta, kompozytor, pieśniarz opozycji demokratycznej, tłumacz Jan Krzysztof Kelus, podczas uroczystości wręczenia Złotych Medali "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Warszawa 2016. Foto: PAP/Marcin Obara

"Miód - kit - piosenki"

Dzisiaj znany, podziwiany i lubiany działacz opozycyjny, z zamiłowania poeta-pieśniarz, Jan Krzysztof Kelus obchodzi swoje 80. urodziny. Wszystkiego Najlepszego!... przede wszystkim zdrowia, bo tego brakuje obecnie najbardziej. Trudne do przecenienia są te wszystkie osiągnięcia, dzięki którym nasza świadomość walki z komunistami pod koniec lat 60. i w latach 70. budowana była przekazem drugiego obiegu, którego twórca był jednym z głównych animatorów.

Ta alienacja od życia publicznego, miała swoje dwa etapy - pierwszy przed sierpniem 1980 roku, a drugi pod koniec lat osiemdziesiątych. Jak pisze Janusz R. Kowalczyk, na łamach portalu Culture.pl: "Jeszcze przed Sierpniem '80 Jan Krzysztof Kelus przeniósł się na Mazury, pod granicę z ZSRR, gdzie wraz z żoną Urszulą "Kubą" Sikorską założył pasiekę. Odtąd większą część roku spędzali oboje w barakowozie "na rzepakach". Wraz z "bibułą" kolportowali także miód, w słoikach z naklejkami typu: Sikorska & Kelus Ltd. Produkty słodkie i gorzkie. Miód – kit – piosenki".

W cieniu życia publicznego

W następnym akapicie wskazuje też drugi etap tej ucieczki od głównego nurtu życia społecznego i politycznego: "Po 1989 Jan Krzysztof Kelus wycofał się z życia publicznego i już nigdy nie dał się namówić na występ. Dziś grę na gitarze uniemożliwia mu choroba. Artystę cechuje zresztą przemożna niechęć do upubliczniania swojej osoby". Te "pasiekowe" bytowanie przeplatało się z tłumaczeniami z języka angielskiego... "Od harlequinów – z czym się nie kryje – począwszy, poprzez Roberta Stone'a (czarna powietnamska literatura amerykańska), doktora Barnarda, który zrobił pierwsze przeszczepy serca, do historii o samobójstwach i eutanazji dla Jacka Santorskiego".

Warto zapoznać się z wieloma ciekawymi i obszernymi biogramami artysty, którego apolityczność do wydarzeń marcowych w 1968 roku była w późniejszych latach zawsze zauważana i podkreślana, jak sam mówił, był "apolityczny aż do bólu". Dopiero wydarzenia marcowe i świadomość coraz większej opresyjności władz wyzwoliły w nim potrzebę znalezienia własnej przestrzeni wypowiedzi. Tak powstawał słynny drugi obieg literacki, artystyczny, a przede wszystkim muzyczny spod znaku protestsongów. Szczytowym osiągnięciem było utworzenie niezależnego wydawnictwa CDN w 1982 roku, wspólnie z Czesławem Bieleckim.

REKLAMA

Opozycja demokratyczna w PRL

Wcześniejsze lata też charakteryzowały się sprzeciwem wobec polityki komunistycznej władzy - tu współpraca z KOR, ale jednak największym osiągnięciem stały się pełne buntu piosenki, pisane właściwym dla swoich czasów poetyckim językiem, piosenki śpiewane przez autora, ale także przez wielu innych artystów, bo mądre było i w dobrym tonie przekazywanie się nawzajem tych słów "nieograniczanych cenzurą", tych słów tęskniących za wolnością, będących wyrazem przeżyć - dokładnie wedle słów: "Mówiłem: inwestować w przeżycia, nie w rzeczy. Rzeczy mogą ci zostać zabrane, a to, co przeżyłeś, jest nieodbieralne".

O tym buncie wyrażanym piosenkami Kelus mówi bardzo prosto i bez niepotrzebnego patosu: "Piosenki śpiewa się nie tylko dla ludzi. Śpiewa się je również dla siebie. Śpiewałem z różnych powodów, także dlatego, że pomagały mi zachować dystans wobec własnego losu". Warto poznać te współczesne jego czasom wiersze... niewiele jest tak żywych przekazów zniewolonej rzeczywistości okresu komunistycznego reżimu. Są wśród nich te codzienne zapiski marginesu rzeczywistości i obok nich tło politycznego więzienia, ukrywania się i buntu w działaniu, taki właśnie drugi obieg życia, który był dla nas tym prawdziwym oddechem wolności.

Gloria Artis 

Nie dziwi więc cały zestaw nagród i odznaczeń. Już w późniejszego okresu wolności, kiedy znacznie jaśniej mogliśmy spojrzeć i ocenić to wszystko, co ten niepowtarzalny Artysta dla nas i naszej wolności uczynił. Stąd w kolejnych latach zaczęły spływać splendory i dowody uznania: w 2006 roku był to Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, w 2013 Nagroda "Żeby Polska Była Polską" Towarzystwa Patriotycznego – Fundacji Jana Pietrzaka, w 2016 Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, by 3 maja 2017 roku zostać odznaczonym przez Prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego "w uznaniu znamienitych zasług we wzbogacaniu dziedzictwa kulturowego RP oraz za niezłomną i bohaterską postawę w obronie godności i praw człowieka w PRL".

Przyłączamy się i my z naszym uznaniem i życzeniami 100 lat!... z szacunkiem chylimy czoła i życzymy zdrowia.

REKLAMA

PP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej