Co obejmą sankcje UE na Rosję? Trwa spotkanie ambasadorów państw członkowskich
W Brukseli rozpoczęło się spotkanie unijnych ambasadorów w sprawie sankcji wobec Rosji za atak na Ukrainę. To spotkanie przygotowujące nadzwyczajny szczyt z udziałem przywódców 27 krajów, który zaplanowany jest na 20:00.
2022-02-24, 18:25
Na prośbę Polski w spotkaniu bierze udział szef misji Ukrainy przy Unii Europejskiej.
Sankcje UE na Rosję. "Poważnie uderzą w rosyjską gospodarkę"
Propozycje sankcji - jak dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - Komisja Europejska rozesłała do państw członkowskich. Już wcześniej jej przewodnicząca Ursula von der Leyen zapowiadała, że uderzą one poważnie w rosyjską gospodarkę.
- Te sankcje spowolnią wzrost gospodarczy Rosji, zwiększą koszty finansowania zewnętrznego, podniosą inflację, zintensyfikują odpływ kapitału i stopniowo osłabią bazę przemysłową Rosji - wyliczała szefowa Komisji.
Co przewidują sankcje za atak Rosji na Ukrainę?
Pakiet jest na razie tajny, ale z nieoficjalnych informacji i rozmów z unijnymi dyplomatami wynika, że uderzą one w sektor finansowy - rosyjskie firmy i banki, nieobjęte do tej pory sankcjami, zostaną odcięte od europejskich rynków. To jeszcze bardziej odizoluje Rosję od globalnego systemu finansowego.
REKLAMA
Ma być zakaz eksportu nowoczesnych technologii, zakaz eksportu sprzętu do unowocześnienia rafinerii. Będą też sankcje w sektorze lotniczym - zakaz sprzedaży, dostarczania i przekazywania samolotów lub części do nich oraz blokada powiązanych usług, a także leasingowania samolotów.
Będą też sankcje wizowe dla oficjeli i oligarchów. Restrykcjami nie zostanie objęty Władimir Putin. Wydaje się też, że w tym pakiecie nie będzie wykluczenia Rosji z globalnego systemu finansowego SWIFT.
Posłuchaj
- Europa otwiera ramiona dla ukraińskich uchodźców. Przewodnicząca KE: jesteśmy przygotowani
- Jan Parys: Władimir Putin jest przekonany, że cały świat zagraża Rosji
- "W kwestii bezpieczeństwa wszyscy musimy mówić jednym głosem". Krajewski o ataku Rosji na Ukrainę
jmo
REKLAMA
REKLAMA