Bliscy współpracownicy opuszczają Schrödera. Niemieckie biuro "lobbysty Putina" bez personelu
Kilka osób zatrudnionych w berlińskim biurze Gerharda Schrödera złożyło dymisję z powodu jego związków z Władimirem Putinem. Były kanclerz Niemiec na pytanie współpracowników, czy zamierza się zdystansować od działań Rosji na Ukrainie, miał odpowiedzieć przecząco.
2022-03-01, 13:45
Berliński portal The Pioneer donosi, że z pracy dla Gerharda Schrödera zrezygnowały cztery osoby. Jako pierwszy odwrócił się od niego kierownik jego stołecznego biura Albrecht Funk, argumentując, że były kanclerz dalej wzdraga się przed wyraźnym potępieniem rosyjskiego ataku na Ukrainę.
"Lobbysta Putina"
Biuro Gerharda Schrödera, kosztujące niemieckiego podatnika około 400 tysięcy euro rocznie, pozostało więc bez personelu. Prawdopodobnie zostanie zlikwidowane. Dla rządzących socjaldemokratów, którzy dziś nie zwlekają z odcięciem się od Władimira Putina, jego bliski przyjaciel urasta do rangi problemu.
Dziennikarze The Pioneer przypominają, że polityk SPD jest szefem rady nadzorczej rosyjskiego koncernu Rosnieft i od lat lobbuje na rzecz Gazpromu oraz Nord Stream 2. Wczoraj oświadczył, że nie zamierza rezygnować ze swoich funkcji.
- Schröder lobbuje na rzecz Rosji, a za jego biuro płacą niemieccy podatnicy. Oburzenie nawet w SPD
- "FAS" o rosyjskiej sieci wpływów w Niemczech. Na jej czele były kanclerz
Ukraina walczy z rosyjską inwazją:
kp
REKLAMA