LM siatkarzy: koncert Jastrzębskiego Węgla we Włoszech. Cucine Lube Civitanova rozbite

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrali na wyjeździe z włoskim Cucine Lube Civitanova 3:0 (25:22, 25:23, 25:19) w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

2022-03-08, 22:01

LM siatkarzy: koncert Jastrzębskiego Węgla we Włoszech. Cucine Lube Civitanova rozbite
Jastrzębski Węgiel pokonał na wyjeździe w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Cucine Lube Civitanova. Foto: East News/PAWEL SKRABA/AGENCJA SE
  • Rewanż - 16 marca
  • W najlepszej "czwórce" Ligi Mistrzów jest już Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle

Cucine Lube Civitanova - Jastrzębski Węgiel. Koncert JW we Włoszech

Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się świetnie dla Jastrzębskiego Węgla. Przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego goście wyszli na prowadzenie 5:1. Ozdobą pierwszych akcji był punktowy blok Jakuba Macyry na Robertlandym Simonie. JW mocno wszedł w ten pojedynek, wywierając presję na utytułowanym rywalu (8:4). Gospodarze nie pozwolili się rozpędzić i przy zagrywce Simone Anzaniego doszli rywali na różnicę jednego punktu (9:8). Obie drużyny podejmowały ryzyko na zagrywce i popełniały przy tym błędy. Nadal jednak JW był na czele (15:12). Skuteczny blok Lucarelliego na Janie Hadravie ponownie sprawił, że Jastrzębski miał już tylko punkt w zapasie, ale Tomasz Fornal skutecznymi akcjami na lewym skrzydle skutecznie „studził” Lube (17:14). Wówczas trener Włochów wziął czas, po którym Gabi Garcia przestrzelił w aut (18:14). Niestety goście nie utrzymali przewagi. Nieskończone akcje w pierwszej akcji poskutkowały remisem 19:19. Po czasie wziętym przez szkoleniowca Lube Wiśniewski oszukał rywali asem tuż za siatkę (22:19). Jastrzębski Węgiel nie zwalniał tempa i wkrótce zyskał cztery piłki setowe (24:20). Dwa razy przeciwnicy zdołali się wybronić, ale ostatecznie wygrali przyjezdni (25:22).

Liga Mistrzów. Koncert Jastrzębskiego Węgla we Włoszech

W drugą partię lepiej weszli gracze z Włoch (3:1), ale drużyna JW szybko zniwelowała stratę (6:6). Stało się tak za sprawą potrójnego bloku na Marlonie Yancie. Zaraz potem Garcia przestrzelił w ataku i goście wyszli na prowadzenie (8:7). Świetny atak Clevenota dał Jastrzębskiemu dwupunktową przewagę (10:8), ale Lube wyrównało stan seta po 10. Kolejny pomyłka Yanta w ofensywie oznaczała wynik 13:11 dla Jastrzębskiego Węgla. Kapitalna kontra zwieńczona przez Clevenota, który obił potrójny blok gospodarzy, złożyła się na rezultat 14:12. Kiedy Fornal wygrał przepychankę na siatce z rosłymi graczami Lube, a na tablicy pojawił się wynik 16:13 dla JW. To było równoznaczne z przerwą na żądanie Gianlorenzo Blenginiego. Tym razem po czasie Włosi zrobili przejście. Znakomity blok Fornala na Yancie znów uspokoił poczynania polskiej ekipy (18:14). JW szedł za ciosem, powiększając swoją przewagę (21:16). Mistrzowie Włoch nieco podgonili wynik po asie Lucarelliego (23:21), ale wówczas to trener Gardini wziął przerwę na żądanie. Po pauzie Hadrava nie dał szans przeciwnikom i zapewnił nam setbole (24:21). As Simona sprawił, że JW miał już tylko punkt przewagi. Andrea Gardini zareagował przerwą na żądanie, po której wyprowadzono decydujący cios (25:23).

Jastrzębski Węgiel coraz bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów

Trzecia część meczu zaczęła się po myśli gospodarzy (2:0), ale po asie serwisowym Wiśniewskiego przyjezdni wyszli na prowadzenie (3:2). Z każdą kolejną akcją JW rósł, a mistrzowie Włoch tracili rezon. Klasą dla siebie był Fornal, który był główną opcją w ataku i wywiązywał się ze swych powinności (11:5). Chwilę wcześniej Macyra „złapał” na pojedynczym bloku Anzaniego. Polski zespół rozgrywał kapitalne zawody, a rywale byli bezradni (14:7). Jastrzębski Węgiel pewnie zmierzał do końca partii i całego spotkania. I wreszcie stało się to faktem po bloku Wiśniewskiego (25:19).

REKLAMA

Cucine Lube Civitanova - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 23:25, 19:25)

Cucine: Luciano De Cecco, Marlon Herrera Yant, Simone Anzani, Robertlandy Simon, Ricardo Lucarelli, Gabriel Garcia – Fabio Balaso (libero) oraz Andrea Marchisio, Iwan Zajcew, Pasquale Sottile, Enrico Diamantini

Jastrzębski: Benjamin Toniutti, Jan Hadrava, Trevor Clevenot, Tomasz Fornal, Łukasz Wiśniewski, Jakub Macyra – Jakub Popiwczak (libero) oraz Stephen Boyer


Czytaj także:

red/jastrzebskiwegiel.pl/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej