Scholz ostrzegł Putina przed użyciem broni biologicznej lub chemicznej na Ukrainie. Znamy kulisy rozmowy
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w opublikowanym wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit", że w rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem przestrzegł go przed użyciem broni biologicznej lub chemicznej na Ukrainie. "To byłoby niedopuszczalne i niewybaczalne. Nikt nie powinien nawet o tym myśleć". Takie słowa ze strony Olafa Scholza padły w rozmowie z prezydentem Rosji.
2022-03-23, 14:20
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz pytany w wywiadzie dla "Die Zeit", czy nałożyłby kolejne sankcje na Rosję, gdyby Putin użył tego rodzaju broni, Scholz powiedział, że w bezpośrednich rozmowach ostrzegł rosyjskiego prezydenta przed użyciem broni biologicznej i chemicznej.
"Rosyjskie twierdzenia, że Ukraina rozwija broń B i C (biologiczną i chemiczną) lub że USA chcą użyć takiej broni na Ukrainie, nie są prawdą i wydają mi się ukrytą groźbą, że sam Putin rozważa jej zastosowanie. Dlatego ważne było dla mnie, aby powiedzieć (Putinowi) bardzo wyraźnie i bezpośrednio: to byłoby niedopuszczalne i niewybaczalne. Nikt nie powinien nawet o tym myśleć" - wskazał szef niemieckiego rządu.
"Niemcy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność"
Olaf Scholz dodał, że w reakcji na poruszające przemówienie, jakie w ubiegły czwartek wygłosił w Bundestagu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, "czuł się odpowiedzialny za to, by w tej trudnej sytuacji postąpić właściwie, zadbać o szybkie zakończenie wojny na Ukrainie i zapobiec dalszemu rozszerzaniu się konfliktu". "Prezydent Ukrainy ma rację: Niemcy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność" - zaznaczył.
Zapytany, dlaczego po przemówieniu Zełenskiego milczał, Scholz odparł, że "taka jest zwyczajowa praktyka, gdy goście państwowi przemawiają w Bundestagu". "Zgodnie z tą tradycją Bundestag postanowił, że tak samo postąpi z prezydentem Zełenskim. Z perspektywy czasu dla wszystkich jest jasne, że nie było to właściwe" - przyznał.
REKLAMA
Apel o korytarze humanitarne
Niespełna tydzień temu Olaf Scholz przeprowadził rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. W kilkudziesięciominutowej rozmowie kanclerz Niemiec zażądał od prezydenta Rosji zawieszenia broni, powrotu do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu i umożliwienia poszkodowanym Ukraińcom dostępu do pomocy humanitarnej. Prezydent Rosji miał uparcie powtarzać, że działania wojenne nie są wymierzone w ukraińską ludność cywilną.
- Scholz rozmawiał z Putinem. Rosja powtarza swoje kłamstwa
- "Der Spiegel" pisze o "wykiwaniu" Niemiec przez Putina. "To polski rząd miał rację"
- Burza po wpisie Olafa Scholza nt. Ukrainy. "Myśli pan, że jeden Putin zabija nasze dzieci?"
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
REKLAMA
ASP
REKLAMA