Marek Balt o przystąpieniu Ukrainy do UE: bez tego nie ma mowy o akcesji innych państw
- Jeśli nie przyjmiemy szybko Ukrainy do Unii Europejskiej, to nie będzie przyjmowania innych krajów do wspólnoty unijnej, ponieważ już mówi się o tym, że Serbia może kwestionować przyjęcie Czarnogóry. Dlatego dzisiaj priorytetem jest uratowanie Ukrainy, jej przyjęcie do UE i zbudowanie grupy państw, które będą stawiały opór rosyjskiej agresji - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Balt, europoseł Nowej Lewicy.
2022-03-23, 18:00
Na początku marca europosłowie wezwali unijne instytucje do podjęcia działań na rzecz przyznania Ukrainie statusu kandydata do Unii. Potępili rosyjską agresję na Ukrainę, nazywając ją nielegalną, niesprowokowaną i nieuzasadnioną.
O szansach na przyjęcie Ukrainy do wspólnoty unijnej mówił w Polskim Radiu 24 Marek Balt, europoseł.
- Dyskutowaliśmy nad szybkim trybem zaproponowania Ukrainie partnerstwa z UE. Odbywają się debaty wewnątrz grup politycznych. Liczę, że jutro przegłosujemy szybką ścieżkę przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej - zaznaczył.
Polityk Nowej Lewicy zdradził, jaką wizję akcesji mają inni europarlamentarzyści.
REKLAMA
- Jest grono polityków, które chciałoby połączenia wszystkich krajów, które aplikują do wejścia do UE w jeden pakiet, czyli Ukrainę, Mołdawię, Gruzję razem z Czarnogórą i Albanią i innymi częściami Bałkanów, które do tego aspirują. Jednak w mojej ocenie sytuacja jest różna w różnych krajach.
Zdaniem Marka Balta proponowane rozwiązanie jest irracjonalne.
- Dzisiaj porównywanie sytuacji Ukrainy do innych krajów aspirujących do wejścia do UE jest niepoważne. Mówienie dzisiaj, że sytuacja na Ukrainie jest taka sama jak w Czarnogórze, Albanii czy gdziekolwiek indziej, jest mówieniem językiem Putina, że Putin nie prowadzi na Ukrainie wojny, tylko pokojową operację specjalną - stwierdził.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: Rozmowa PR 24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Marek Balt (europoseł, Nowa Lewica)
REKLAMA
Data emisji: 23.03.2022
Godzina emisji: 16.35
kmp
REKLAMA