Liga Mistrzów siatkarzy: ZAKSA w finale. Sebastian Świderski: to pokazuje siłę naszej ligi

2022-04-08, 09:32

Liga Mistrzów siatkarzy: ZAKSA w finale. Sebastian Świderski: to pokazuje siłę naszej ligi
Siatkarze ZAKSY zagrają w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów . Foto: TT/GrupaAzoty

- Jako prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej cieszę się niezmiernie, a jako mieszkaniec Kędzierzyna Koźla cieszę się jeszcze bardziej ponieważ to drużyna z tego miasta - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - awansowała, po raz drugi z rzędu do wielkiego finału (...) to pokazuje siłę naszej ligi - powiedział Sebastian Świderski w rozmowie z Polskim Radiem po meczu półfinałowym siatkarskiej Ligi Mistrzów.

  • Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po wygraniu dwóch pierwszych setów w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów siatkarzy z Jastrzębskim Węglem zapewniła sobie udział w finale
  • Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2. Wcześniej w Jastrzębiu Zdroju Azoty zwyciężyły 3:0

Siatkarze Grupy Azoty bardzo skoncentrowani przystąpili do czwartkowego pojedynku. W inauguracyjnej odsłonie świetnie zagrywali. Aż osiem punktów zdobyli bezpośrednio z „podania”. Szczególnie dobrzy w tym elemencie gry byli Łukasz Kaczmarek i Aleksander Śliwka.

Na początku drugiego seta wydawało się, że komplet widzów w Hali Azoty zobaczy zaciętą walkę. Szybko jednak uwidoczniła się przewaga zespołu z woj. opolskiego, która i tę odsłonę pewnie wygrała.

Przy wyniku 2:0 trener Grupy Azoty Gheorge Cretu wymienił wszystkich graczy (łącznie z libero). Rezerwowi zawodnicy przegrali dwa sety, ale zdołali wygrać tie-breaka.

- To świetnia sprawa dla kędzierzyńskiej, ale i polskiej siatkówki - powiedział po meczu Kamil Semeniuk. Kędzierzyński przyjmujący zwrócił uwagę, że najważniejsze spotkanie LM odbędzie się już po zakończeniu play off w polskiej ekstraklasie (22 maja).

- Cieszymy się, że wygraliśmy z Jastrzębskim Węglem trzy razy w krótkim odstępie czasu (dwa razy w LM i raz w ekstraklasie - przyp. red.). Jednak musimy zachować chłodną głowę. Teraz należy w pełni skoncentrować się na lidze - powiedział po czwartkowym meczu.

Przyznał jednak, że jadąc na wielki finał do Lublany jego zespół nie będzie mieć innego planu niż wygrać, aby kolejny raz zdobyć tytuł najlepszej męskiej ligowej drużyny Europy. - Nie będzie to łatwe zadane, ale teraz sprawę Ligi Mistrzów musimy odłożyć na bok.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w finale po raz drugi, ale do Lublany pojadą też debiutanci 

Rozgrywający Marcin Janusz w sezonie 2020/2021 nie grał jeszcze w kędzierzyńskim zespole. Dlatego będzie miał dodatkową motywację, aby i w tym sezonie Grupa Azoty triumfowała w LM.

- Pokazaliśmy już, szczególnie w ostatnim czasie, że potrafimy wygrać z każdym. Jeżeli utrzymany poziom sportowy, to w Lublanie zwycięstwo jest sprawą otwartą.

REKLAMA

Kłopoty Jastrzębskiego Węgla

Libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak powiedział, że ma odczucie iż w czwartek Grupa Azoty była o dwie klasy lepsza od jego zespołu: - Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza, w każdym elemencie gry.

Jego zdaniem główną przyczyną porażki w półfinale LM nie były kłopoty zdrowotne, które ostatnio dotknęły jastrzębian. - Nie ma co tego poruszać - dodał. 

O jednostronnej rywalizacji w półfinałach pomiędzy ZAKSĄ a Jastrzębskim Węglem mówił też prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski

 Jako prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej cieszę się niezmiernie, a jako mieszkaniec Kędzierzyna Koźla cieszę się jeszcze bardziej ponieważ to drużyna z tego miasta - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - awansowała, po raz drugi z rzędu do wielkiego finału (...) to pokazuje siłę naszej ligi - mówił i dodawał. - Jastrzębskiemu plany pokrzyżowała choroba, ale nie ujmuje to ZAKSIE, która grała kapitalnie. 

Ekipa z Kędzierzyna-Koźla triumfowała rok temu w rozgrywkach LM. Do półfinału bieżącej edycji awansowała bez gry, bowiem jej rywal ćwierćfinałowy - Dynamo Moskwa - został relegowany przez Europejską Federację Siatkówki (CEV) w związku z agresją Rosji na Ukrainę.

REKLAMA

Kto rywalem Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w finale?

Siatkarze Itas Trentino będą rywalem Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle w finale Ligi Mistrzów. Zespół z Trydentu w rewanżowym meczu półfinałowym we własnej hali przegrał z Sir Sicoma Monini Perugia 2:3, ale zwyciężył w złotym secie 17:15.

Tym samym w wielkim finale, który 22 maja rozegrany zostanie w Lublanie, dojdzie do powtórki sprzed roku. Wówczas kędzierzynianie pokonali Włochów 3:1 i po raz pierwszy w historii triumfowali w Lidze Mistrzów. Itas w tych rozgrywkach zwyciężał trzykrotnie (2009, 2010, 2011).

Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:15, 25:21, 24:26, 21:25, 15:11).


Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle: David Smith, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Norbert Huber, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka – Erik Shoji (libero) - Wojciech Żaliński, Krzysztof Rejno, Adrian Staszewski, Bartłomiej Kluth, Tomasz Kalembka, Michał Kozłowski, Korneliusz Banach (libero).

Jastrzębski Węgiel: Łukasz Wiśniewski, Jan Hadrava, Rafał Szymura, Jakub Macyra, Benjamin Toniutti, Tomasz Fornal – Jakub Popiwczak (libero) - Wojciech Szwed, Stephen Boyer, Eemi Tervaportti, Bartosz Cedzyński, Szymon Biniek (libero).

Posłuchaj

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, a przed laty zawodnik ZAKSY, Sebastian Świderski jest dumny z tego, że zespól z Opolszczyzny wystąpi w finale najważniejszych rozgrywek pucharowych w tej dyscyplinie (IAR0 0:29
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Posłuchaj

Rozgrywający ZAKSY Marcin Janusz przyznaje, że w chwili, gdy jego drużyna wywalczyła awans, towarzyszyły mu ogromne emocje (IAR) 0:26
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

W zespole Jastrzębskiego Węgla trudne chwile przeżywał Rafał Szymura. Kędzierzynianie od początku mocno serwowali przede wszystkim na niego (IAR) 0:34
+
Dodaj do playlisty

  

Czytaj także:

red

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej