Zamieszki na tle religijnym w Szwecji. "Tamtejsze gangi przypominają te z czasów Pruszkowa i Wołomina"
- Zamieszki w szwedzkich miastach miały miejsce już dwa lata temu. (...) Od dłuższego czasu mówi się o strefach wykluczenia, które pokrywają się w większości z miejscem zamieszkania imigrantów. W tych strefach bardzo duży wpływ mają gangi, które się rozrastają - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 analityk Jan Wójcik (euroislam.pl).
2022-04-19, 18:51
W Szwecji od czwartku trwają zamieszki po spaleniu Koranu przez Rasmusa Paludana z duńskiej antymuzułmańskiej partii Stram Kurs (Twarda Linia - przyp. red.). W niedzielę w Norrkoepingu, na południu kraju, trzy osoby zostały postrzelone przez funkcjonariuszy. Jak przekazał szef szwedzkiej policji Anders Thornberg, służby podejrzewają, że wśród uczestników zamieszek są członkowie grup przestępczych.
Jan Wójcik przypomniał na antenie Polskiego Radia 24, że podobne zamieszki w szwedzkich miastach miały miejsce już dwa lata temu, we wrześniu 2020 r. Jak dodał, w tym kraju "już od dłuższego czasu mówi się o strefach wykluczenia". - Są to strefy, które pokrywają się w większości z miejscem zamieszkania imigrantów. W tych strefach bardzo duży wpływ mają gangi, które się rozrastają - powiedział.
Przestępczość zorganizowana w Szwecji
Przypomniał, że Szwecja doświadcza coraz większej przemocy związanej z przestępczością zorganizowaną. - To jest trochę to, co pamiętamy z czasów Pruszkowa i Wołomina - wymuszanie haraczy, walki między poszczególnymi frakcjami, detonacje bomb; w 2021 r. było sto takich incydentów - wskazał analityk. Dodał, że Szwecja również jest jednym z czołowych krajów w Europie, które "słyną" z tego, że najwięcej osób ginie tam od broni palnej. - Osiem na dziesięć strzelanin jest związanych z przestępczością zorganizowaną, w której większość stanowią imigranci - powiedział gość audycji.
- Tutaj mamy z jednej strony aspekt kryminalny, a z drugiej pojawia się aspekt bardzo przemocowych protestów muzułmanów, którzy są oburzeni zdesakralizowaniem i zniszczeniem ich świętej księgi. To rzeczywiście stawia pytania o integrację i o to, czy te dwa społeczeństwa będą mogły wspólnie ze sobą żyć. Bo dla jednego z nich wolność słowa - nawet ta brutalna, która wchodzi w sferę sacrum - jest ważna, a dla drugiego społeczeństwa liczy się właśnie przede wszystkim to, żeby nie naruszać sfery religijnej - skomentował Jan Wójcik.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Świata pogląd
Prowadzący: Antoni Opaliński
REKLAMA
Gość: Jan Wójcik (analityk, euroislam.pl)
Data emisji: 19.04.2022
Godzina emisji: 16:48
ng/PAP
REKLAMA
REKLAMA