Ostatnia prosta przed wyborami we Francji. Dziś debata Macron-Le Pen

Prezydent Francji Emmanuel Macron i kontrkandydatka Marine Le Pen zmierzą się w środę w debacie, która może okazać się decydująca w zaciętym wyścigu o to, kto będzie rządził krajem przez następne pięć lat.

2022-04-20, 08:15

Ostatnia prosta przed wyborami we Francji. Dziś debata Macron-Le Pen
We środę odbędzie się debata pomiędzy kandydatami na prezydenta Francji.Foto: JOEL SAGET/AFP/East News

Dla Le Pen, która w sondażach przed niedzielnym głosowaniem plasuje się za Macronem, najważniejsze jest pokazanie, że ma predyspozycje, by zostać prezydentem i przekonanie wyborców, że nie powinni obawiać się władzy prawicy.
- Strach to jedyny argument, jaki ma obecny prezydent, by za wszelką cenę próbować utrzymać się przy władzy - powiedziała Le Pen we wtorkowym klipie wyborczym, oskarżając Macrona o mącenie w głowach, co dla Francji oznaczałaby prezydentura skrajnej prawicy.

Największym wyzwaniem dla Macrona będzie prawdopodobnie to, aby nie zabrzmieć arogancko, co wielu wyborców krytykuje w jego osobie, jednocześnie wskazując na dziury, które widzi w planach politycznych Le Pen i podkreślając swoje pięcioletnie doświadczenie w sprawowaniu władzy.

- Francuzi postrzegają ją teraz jako potencjalnego prezydenta, inaczej niż w 2017 roku. Teraz do nas należy udowodnienie, że będzie ona złym prezydentem - powiedziało źródło bliskie Macronowi, dodając, że będzie on "odpierał jej projekt i udowadniał, że jest on niespójny i nierealistyczny".

Jedyna debata

Debata, która rozpocznie się o 19:00, będzie jedyną debatą pomiędzy dwoma kandydatami. Kiedy Macron i Le Pen po raz pierwszy rywalizowali ze sobą o stanowisko prezydenta, w 2017 r., debata okazała się katastrofalna dla antyimigracyjnej, eurosceptycznej kandydatki. Le Pen pomyliła swoje notatki i straciła grunt pod nogami, podczas gdy debata pozwoliła niesprawdzonemu jeszcze Macronowi przekonać wyborców, że nadaje się na prezydenta. Od tamtej pory wiele się zmieniło.

REKLAMA

Po pierwsze, choć skład jest ten sam, wynik wyborów jest bardziej otwarty, a przewaga centrowego, proeuropejskiego prezydenta w badaniach opinii publicznej jest znacznie mniejsza niż w 2017 roku. Macron rządzi już od pięciu lat, co oznacza, że Le Pen może go atakować za jego osiągnięcia. Le Pen może też osiągnąć tylko lepszy wynik niż w debacie z 2017 roku, którą sama nazwała porażką, podczas gdy Macronowi może być trudno powtórzyć tak powalający występ.
Macron nie jest jednak pozbawiony atutów przed tą debatą. Po tym, jak skrajnie prawicowy pundysta Eric Zemmour wypadł z gry, Le Pen straciła rywala, który sprawił, że w porównaniu z nią wyglądała na mniej radykalną, a to z kolei odbiło się na jej wynikach w sondażach opinii publicznej.

Wyniki gospodarcze na korzyść Macrona

Z drugiej strony, bezrobocie jest najniższe od 13 lat, a francuska gospodarka osiąga lepsze wyniki niż inne duże kraje europejskie - nawet jeśli inflacja daje się we znaki. I choć do tej pory Le Pen udawało się w dużej mierze odsuwać te kwestie na bok, to jednak jej dawny podziw dla prezydenta Rosji Władimira Putina działa na jej niekorzyść. Dla obu kandydatów kluczowa będzie próba przekonania do siebie lewicowych wyborców.

Podczas gdy obóz Le Pen w ostatnich dniach starał się wytłumaczyć jej plan wprowadzenia zakazu noszenia hidżabu we wszystkich miejscach publicznych, Macronowi przyszło się zmierzyć z propozycją obniżenia wieku emerytalnego. Oboje ograniczyli kampanię przed debatą. Jednak podczas gdy Le Pen koncentruje się na przygotowaniach do niej, źródła w zespole Macrona podkreślają, że prezydent nadal pracuje i nie wziął całego dnia wolnego, by przygotować się do debaty.

  • Czytaj także:

Wybory we Francji. Le Pen o zakazie korzystania z odnawialnych źródeł energii

REKLAMA

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej