Druga tura wyborów we Francji. Stefan Foltzer: widać wyraźną przewagę Macrona nad Le Pen

- Po pierwsze potwierdza się wyraźna przewaga Emmanuela Macrona nad Marine Le Pen. Według ostatnich sondaży uzyskałby on 57 procent głosów. Po drugie widać, że kandydaci starają się jednak prowadzić kampanię do końca - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Stefan Foltzer, komentując zbliżającą się drugą turę wyborów we Francji.

2022-04-22, 17:40

24 kwietnia we Francji odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej urzędujący prezydent Emmanuel Macron - popierany przez liberalną partię En Marche! - i liderka nacjonalistycznej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

Macron faworytem sondaży

Korespondent Polskiego Radia w Paryżu Stefan Foltzer zdradził, jakie nastroje panują w ostatnich godzinach kampanii wyborczej. - Po pierwsze potwierdza się wyraźna przewaga Emmanuela Macrona nad Marine Le Pen. Według ostatnich sondaży uzyskałby on 57 procent głosów - wskazał.

- Po drugie widać, że kandydaci starają się jednak prowadzić kampanię do końca. Macron między turami prowadzi ją w dosyć ofensywnym stylu, polując na głosy lewicowego elektoratu, również na głosy Francuzów imigranckiego pochodzenia - przyznał gość Polskiego Radia 24.

Stefan Foltzer zwrócił uwagę, że "z kolei Marine Le Pen prowadzi spokojną kampanię, raczej defensywną". - Odwiedza sprzyjający jej elektorat, więc stara się go jeszcze zmobilizować. Nieoficjalnie jednak jej sztabowcy przyznają, że nie wierzą w zwycięstwo liderki narodowców - mówił korespondent Polskiego Radia w Paryżu.

REKLAMA

Rekompozycja sceny politycznej we Francji

- Gdy Marine Le Pen przegrała ówczesne wybory, pojawiły się głosy, że musi odejść, że już nigdy nie będzie w stanie wygrać wyborów prezydenckich. Jeżeli Le Pen otrzyma poniżej 40 procent głosów, to będzie dla niej duża porażka i duże osłabienie dla jej ruchu nacjonalistycznego [...]. Na naszych oczach dochodzi do drugiego etapu rekompozycji sceny politycznej we Francji - ocenił Stefan Foltzer.

W pierwszej turze frekwencja wyborcza wyniosła 73 procent, co było drugim najgorszym wynikiem w historii bezpośrednich wyborów prezydenckich we Francji. Eksperci spodziewają się, że w drugiej turze frekwencja będzie na podobnym poziomie. Liczba uprawnionych do głosowania wynosi niemal 48 milionów. Pięć lat temu Emmanuel Macron pokonał Marine Le Pen w drugiej turze wyborów prezydenckich, zdobywając 66 procent głosów.