"Wszystko zależy od mobilizacji społecznej". Publicyści o drugiej turze wyborów we Francji

- Różnica pomiędzy kandydatami jest stosunkowo niewielka, wystarczy wahanie o parę punktów procentowych i może się wszystko odmienić. Wynik zależy od mobilizacji społecznej - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Marcin Wojciechowski z "Liberte!", komentując zbliżające się wybory prezydenckie we Francji. Gościem "Debaty dnia" był również Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej".

2022-04-22, 19:25

24 kwietnia we Francji odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej urzędujący prezydent Emmanuel Macron - popierany przez liberalną partię En Marche! - i liderka nacjonalistycznej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

Różnica między Macronem i Le Pen

Na pytanie dotyczące tego, kto wygra wybory prezydenckie we Francji, Marcin Wojciechowski odpowie dopiero po ogłoszeniu wyniku wyborczego. - Różnica pomiędzy kandydatami jest stosunkowo niewielka, wystarczy wahanie o parę punktów procentowych i może się wszystko odmienić. Wynik zależy od mobilizacji społecznej - stwierdził.

Z kolei Maciej Kożuszek powiedział, że przy całej jego niechęci do prezydenta Emmanuela Macrona byłby właśnie za nim, ponieważ jest bardziej przewidywalny. - Za naszą granicą toczy się wojna i to nie jest czas na eksperymenty. Z kolei być może Marine Le Pen mogłaby pomóc w kwestiach dotyczących praworządności - wskazał gość Polskiego Radia 24.

W pierwszej turze frekwencja wyborcza wyniosła 73 procent, co było drugim najgorszym wynikiem w historii bezpośrednich wyborów prezydenckich we Francji. Eksperci spodziewają się, że w drugiej turze frekwencja będzie na podobnym poziomie. Liczba uprawnionych do głosowania wynosi niemal 48 milionów. Pięć lat temu Emmanuel Macron pokonał Marine Le Pen w drugiej turze wyborów prezydenckich, zdobywając 66 procent głosów.

REKLAMA