Na granicy z Białorusią wciąż niebezpiecznie. W stronę polskich patroli poleciały kamienie i petardy

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ocenił, że na granicy Polski z Białorusią wciąż jest niebezpiecznie. Przekazał, że polscy funkcjonariusze zostali zaatakowani petardami i kamieniami. 

2022-05-06, 17:18

Na granicy z Białorusią wciąż niebezpiecznie. W stronę polskich patroli poleciały kamienie i petardy
Żaryn: na granicy Polski z Białorusią wciąż niebezpiecznie. Foto: Twitter/Straż Graniczna

W piątek Stanisław Żaryn za pośrednictwem mediów społecznościowych ocenił obecną sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Rzecznik zaznaczył, że ostatnie próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią były ochraniane przez służby reżimu Łukaszenki. Dodał, że w stronę polskich patroli leciały petardy i kamienie. - Na granicy Polski z Białorusią wciąż niebezpiecznie - wskazał Żaryn.

Wpis Żaryna był komentarzem do informacji, jaką na Twitterze zamieściła w piątek Straż Graniczna. Do wpisu dodała nagranie, na którym widać grupę agresywnych osób szturmujących granicę. Według informacji SG do zdarzenia doszło na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze.

Kolejne próby nielegalnego przekraczania granicy

- Wczorajsza próba siłowego przekroczenia granicy. Z kilkudziesięciu cudzoziemców na stronę polską przeszło 7 osób. Cudzoziemcy mieli ze sobą specjalnie skonstruowaną drabinę do przerzucania przez concertinę - poinformowała SG. Zaznaczyła, że białoruskie służby rzucały petardami i kamieniami w polskie patrole.

REKLAMA

Do 30 czerwca 2022 r. obowiązuje rozporządzenie MSWiA w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na terenie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią w województwach podlaskim i lubelskim. Weszło ono w życie 2 marca jako przedłużenie poprzedniego, które obowiązywało od 1 grudnia 2021 r. do 1 marca 2022 r.

W rozporządzeniu podano, że dalszy zakaz przebywania na wyznaczonym obszarze przy granicy jest uzasadniony, bo wciąż mają miejsce próby nielegalnego przekraczania granicy i incydenty w bezpośredniej bliskości granicy i mogą być one wykorzystywane do - jak napisano - eskalacji trwającego obecnie kryzysu migracyjnego.

Czytaj także:

dn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej