Jaki gaz będą magazynować kraje UE? Krasnodębski o" straconej okazji" Wspólnoty
Przez upór państw takich jak Francja i Niemcy, straciliśmy okazję do pozbawienia Rosji przynajmniej części wpływów z handlu gazem - powiedział w czwartek eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski. Odniósł się w ten sposób do przyjętych przez KE przepisów w zakresie magazynowania gazu.
2022-05-20, 07:30
W czwartek zawarto porozumienie dotyczące nowelizacji rozporządzeń gazowych, zgodnie z którym kraje członkowskie, zapełniając magazyny gazu, powinny dywersyfikować dostawy i eliminować swoją zależność od jednego dostawcy - zwłaszcza gdy zależność ta zagraża bezpieczeństwu energetycznemu państw UE albo całej Unii.
Według reprezentującego w rozmowach frakcję EKR Zdzisława Krasnodębskiego, zapis taki jest jednak zbyt kompromisowy. W początkowym stanowisku negocjacyjnym PE domagał się zapisu zobowiązującego państwa członkowskie do niewykorzystywania, w ramach obowiązku magazynowania, gazu pochodzącego z krajów objętych unijnymi sankcjami gospodarczymi.
"Stracona okazja" Europy
- Projekt stawiający gaz ziemny w centrum zainteresowania unijnych instytucji byłby nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy wpisywał się przede wszystkim na czarną listę paliw kopalnych, obok węgla. Dzisiaj zdajemy sobie sprawę, że jeszcze przez lata będziemy potrzebować tego surowca, podczas gdy państwa unijne w większości nie są przygotowane na zaspokajanie swoich potrzeb z innych niż rosyjskie źródeł - ocenił europoseł PiS.
- Uważam, że w ramach procedowanego pilnie rozporządzenia o zapasach obowiązkowych, przez upór państw takich jak Francja i Niemcy, straciliśmy okazję do wysłania odpowiedniego impulsu w kwestii niezależności energetycznej, ale przede wszystkim do pozbawienia Rosji przynajmniej części wpływów z handlu gazem - skomentował Zdzisław Krasnodębski.
REKLAMA
EKR "nie może poprzeć" porozumienia
W rozmowie z Polskim Radiem europoseł Zdzisław Krasnodębski przyznał, że jego grupa Europejskich Konserwatystów nie będzie mogła poprzeć tego porozumienia. - W preambule nie ma nawet wzmianki o Rosji i toczącej się wojnie - zaznaczył polityk.
Posłuchaj
Większy poziom wypełnienia jeszcze w tym roku
Porozumienie zakłada, że już w tym roku państwa UE powinny osiągnąć poziom zapełnienia magazynów w 85 proc. przed 1 listopada (w kolejnych latach będzie to 90 proc.). W toku negocjacji zwiększona została elastyczność trajektorii dochodzenia każdego roku do wyżej wymienionych celów do 5 proc., co ma zapobiec sztucznemu windowaniu cen przez producentów gazu. Wypełniając cele, kraje powinny najpierw wykorzystać mechanizmy rynkowe, a dopiero później sięgać po te nierynkowe - np. pomoc publiczną.
Czytaj także:
- Jakub Biernat: Ukraina nie chce być krajem buforowym, już wie, co to znaczy, i wybiera Unię
- Europosłowie chcą nałożenia sankcji na Gerharda Schrödera. Jest rezolucja
- Ceny energii w Europie. Adam Gawęda: wpływ na nie ma także transformacja energetyczna
mbl
REKLAMA