LM siatkarzy: Kamil Semeniuk rozegrał kapitalny mecz. To jego pożegnanie z ZAKSĄ?
Przyjmujący Kamil Semeniuk był bohaterem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która po raz drugi wygrała finał Ligi Mistrzów. W pomeczowym wywiadzie z Polsatem Sport siatkarz nie wykluczył, że mecz z Itasem Trentino był dla niego ostatnim w barwach kędzierzynian.
2022-05-23, 07:46
- Kamil Semeniuk został wybrany MVP meczu z Itasem Trentino. Siatkarz zdobył aż 27 punktów, atakując z 27-procentową skutecznością
- Przyjmujący prawdopodobnie zostanie siatkarzem Sir Safety Conad Perugia
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Itas Trentino 3:0 i po raz drugi z rzędu wygrała Ligę Mistrzów siatkarzy. Fenomenalne spotkanie zagrał w Lublanie przyjmujący mistrzów Polski Kamil Semeniuk.
25-latek w trzech setach zdobył aż 27 punktów, atakując z bardzo dobrą, 74-procentową skutecznością.
MVP finałowego spotkania
To właśnie Semeniuk zdobył punkt decydujący o wygranej kędzierzynian w dramatycznym trzecim secie (32:30) i zdobył statuetkę dla MVP spotkania. W pomeczowej rozmowie z Polsatem Sport "Semen" docenił grę całego zespołu z Kędzierzyna-Koźla.
- Jednak nie tylko ja byłem na boisku. Cała drużyna rozegrała świetne spotkanie. Nie było ono łatwe - przypomniał.
REKLAMA
Kibice wszystkich czterech uczestniczących w finałach drużyn (również kobiece Vakifbank Stambuł i A. Carraro Imoco Conegliano - przyp. red.) stworzyły w Arenie Stozice fenomenalną atmosferę.
- Wiedzieliśmy, że będziemy musieli się "napocić". Atmosfera w hali była taka, że gdyby mecz potrwał trochę dłużej, to chyba byśmy prosili o drugi zestaw koszulek. Tak naprawdę były już całe mokre - przyznał Kamil Semeniuk.
Itas Trentino to drużyna grająca specyficzną siatkówkę, więc podopiecznym trenera Gheorghe Cretu niełatwo było przygotować się na niedzielne spotkanie.
- Rywal gra trochę nietypową siatkówkę, bez nominalnego atakującego. Trzeba było więc być przygotowanym na każdy wariant ataku w jego wykonaniu. Po prostu dobrze zagraliśmy a teraz świętujmy - zaapelował przyjmujący.
REKLAMA
Kamil Semeniuk żegna się z ZAKSĄ
Kamil Semeniuk w ostatnich tygodniach łączony jest z odejściem do włoskiego Sir Safety Conad Perugii, gdzie trenerem jest selekcjoner reprezentacji Polski Nikola Grbić, a jedną z gwiazd drużyny - Wilfredo Leon.
Choć sam zawodnik nie chciał potwierdzić, że mecz w Lublanie był dla niego ostatnim w barwach Grupy Azoty ZAKSY... zrobił to atakujący Łukasz Kaczmarek. - Będzie nam go brakowało - krzyknął do kamery.
Semeniuk to odkrycie polskiej siatkówki w ostatnich dwóch latach. Oba triumfy kędzierzynian w LM nie byłyby możliwe bez skutecznych ataków przyjmującego.
REKLAMA
Kibice Grupy Azoty ZAKSY muszą więc mieć nadzieję, że działaczom uda znaleźć się równie wartościowego zawodnika na jego pozycję...
Posłuchaj
Posłuchaj
/empe
REKLAMA
REKLAMA