"Mimo że Rosji nie udał się blitzkrieg, Putin dalej gra o całą stawkę". Boćkowski o wojnie na Ukrainie
- Władimir Putin gra na wielu frontach, obecnie próbuje destabilizować Ukrainę gospodarczo - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski, politolog, ekspert ds. bezpieczeństwa Uniwersytetu w Białymstoku.
2022-05-30, 16:16
Poniedziałek (30 maja) to 96. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Wojska rosyjskie prowadzą aktywne działania bojowe na kierunkach Siewierodoniecka, Bachmutu i Kurachowego, chcąc okrążyć siły ukraińskie w rejonach Siewierodoniecka i Lisiczańska. Takie informacje podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie w niedzielę wieczorem (29.05).
Zdaniem gościa PR24 jesteśmy świadkami dostosowywania się, czy wręcz reagowania Władimira Putina i jego aparatu, wprost proporcjonalnie do sytuacji na froncie wojennym oraz sytuacji międzynarodowej. Przełknięciem gorzkiej pigułki było, zdaniem eksperta, pożegnanie frontu kijowskiego i skupienie się na wschodzie Ukrainy, a także zmiana koncepcji denazyfikacji Ukrainy.
"Putin gra o całość"
- Potem doszła próba destabilizowania Zachodu, czyli choćby kwestia węglowodorów, opłat rublowych czy uruchomienia agentów wpływu. Putin gra dalej o całą stawkę, mimo że plan szybkiego zajęcia Ukrainy nie udał się, na razie chce więc złamać Ukrainę gospodarczo, przemysłowo, ale jednocześnie gra on na wielu forach, bo przecież operuje też w obszarze pseudorozmów z zachodnimi politykami - powiedział prof. Daniel Boćkowski.
Zauważył jednocześnie, że Rosjanie zajęli 20 proc. terytorium Ukrainy, ale należy pamiętać jak zniszczona była Rosja po wielkiej wojnie ojczyźnianej i z jakiego poziomu się odbudowywała. Obecnie jeszcze posiada siły i środki, może czekać jeszcze kilka lat, by potem pochłonąć kolejne terytoria i kraje. Ekspert podkreślił, że pytaniem jest też to, czy uda się odciąć np. Morze Czarne i co stanie się z ukraińskim portami.
REKLAMA
- Zamordował cywila i zgwałcił jego żonę. Jest pierwszy akt oskarżenia przeciw rosyjskiemu żołnierzowi
Ze zdjęć satelitarnych wynika, że do portu Latakia w Syrii wpłynął rosyjski statek transportujący prawdopodobnie zboże skradzione z Ukrainy. Takie informacje podaje telewizja CNN. Według tej stacji jest to drugi rejs rosyjskiej jednostki w ostatnich tygodniach.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
REKLAMA
Gość: prof. Daniel Boćkowski (politolog, ekspert ds. bezpieczeństwa Uniwersytetu w Białymstoku)
Data emisji: 30.05.2022
Godzina: 15:06
REKLAMA