"To istotne wsparcie dla złotego". Ekonomista o zatwierdzeniu polskiego KPO
Główny ekonomista banku Pekao Ernest Pytlarczyk wskazuje, że środki z zatwierdzonego polskiego Krajowego Planu Odbudowy będą miały duży wpływ na kondycję naszej gospodarki, choć dopiero w przyszłym roku. Jak dodaje, na decyzji KE skorzysta m.in. polska waluta, która będzie silniejsza.
2022-06-02, 08:03
Według ekonomisty zatwierdzenie KPO przez Komisję ma istotne znacznie dla rynków finansowych. Pytlarczyk przypomniał, że podczas oczekiwania na decyzję Brukseli na rynkach pojawiła się teza, że środki unijne dla Polski mogą być w ogóle wstrzymane, co przyczyniło się do osłabienia polskiej waluty.
- Zatwierdzenie KPO to istotne wsparcie dla złotego, który od czasu, gdy zostały poczynione kroki na drodze do odblokowania naszego planu odbudowy, zyskuje na wartości - powiedział Pytlarczyk.
Ulga dla budżetu
Zaznaczył, że decyzja Komisji stanowi też istotne odciążenie dla budżetu, ponieważ - jak zauważył - odraczanie KPO oznaczało zwiększone wydatki budżetowe na kluczowe dla gospodarki projekty inwestycyjne.
- Bank nasion na Ukrainie zagrożony bombardowaniem. Zniszczenia mogą być katastrofalne w skutkach
- Miliardowe odszkodowania z polis komunikacyjnych. Nieubezpieczony sprawca płaci z własnej kieszeni
- Po uruchomieniu środków unijnych ważne inwestycje, np. na transformację energetyczną czy digitalizację, będą mogły być finansowane z unijnego funduszu odbudowy, który został utworzony po to, by wspomóc gospodarkę krajów UE po pandemii - wskazał ekonomista.
Unijne pieniądze a inflacja
Pytany o to, jak na KPO zareaguje inflacja, Pytlarczyk zauważył, że środki te zaczną wywierać wpływ na koniunkturę dopiero w 2023 roku.
- To może być o tyle dobre, że nie posłużą one w tym roku jako dopalacz cen surowców czy zasobów, które już znacząco drożeją w wyniku wojny w Ukrainie - wyjaśnił.
W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl, PAP, md
REKLAMA