Telewizja w czasie PRL. Prof. Pleskot: to medium traktowano siermiężnie, jako pas transmisyjny
- Przez całą epokę PRL-u mieliśmy leninowską propagandę, gdzie telewizja - podobnie jak prasa i radio - była traktowana jak pas transmisyjny od elit do mas. Był "Dziennik Telewizyjny", były programy publicystyczne, a także "Polska Kronika Filmowa". To medium traktowano siermiężnie - mechanicznie - podkreślił w Polskim Radiu 24 historyk prof. Patryk Pleskot.
2022-06-05, 09:20
Telewizja w czasie PRL miała różne oblicza. Z jednej strony była siermiężna propaganda znana między innymi z "Dziennika Telewizyjnego" oraz ta bardziej finezyjna - w serialach takich jak "Stawka większa niż życie". Z drugiej strony były na przykład komedie Stanisława Barei, ukazujące absurdy tamtej rzeczywistości.
Jak zaznaczył gość PR24, telewizję próbował wykorzystywać między innymi I sekretarz Władysław Gomułka. - Choć nie do końca rozumiał to medium. Ale miał od tego ludzi - podkreślił Patryk Pleskot.
"To medium traktowano siermiężnie"
- Przez całą epokę PRL-u mieliśmy taką leninowską propagandę, gdzie telewizja - podobnie jak prasa i radio - była traktowana jako pas transmisyjny od elit do mas. Był "Dziennik Telewizyjny", były programy publicystyczne, a także "Polska Kronika Filmowa". To medium traktowano siermiężnie - mechanicznie - dodał.
Jak zaznaczył, bardziej finezyjnym typem propagandy były niektóre filmy i seriale. Najbardziej popularne przykłady takich produkcji to "Stawka większa niż życie" oraz "Czterej pancerni i pies".
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "PRL - historia prawdziwa"
Prowadzący: Robert Tekieli
Gość: prof. Patryk Pleskot (historyk)
REKLAMA
Data emisji: 5.06.2022
Godzina: 7.35
PR24
REKLAMA