Marek Budzisz: Francja i Niemcy nie są zainteresowane zwycięstwem Ukrainy

Polska obecnie wspiera Ukrainę militarnie i humanitarnie. Na front trafiły między innymi polskie czołgi. Tymczasem za brak dostatecznej pomocy dla Ukraińców krytykowane są Niemcy. Tym bardziej, że ich potencjał w tym zakresie jest znaczny. 

W rozmowie z Programem 3 Polskiego Radia wicepremier Jarosław Kaczyński stwierdził, że "zaangażowanie w to, żeby Ukraina obroniła się przed rosyjską agresją, w przypadku Niemiec jest pozorne".

"Zwycięstwo Kijowa nie jest im na rękę"

- Generalnie mamy dwa skrzydła. Mamy państwa, które wspierają Ukrainę i chcą zwycięstwa Kijowa w tym konflikcie, w wojnie z Rosją i państwa, które mniej chętnie wspierają Ukrainę. Bo one uważają, iż zwycięstwo Kijowa w wojnie nie jest im na rękę. Dlatego jest opieszałość  w tym wsparciu, choćby ze strony Berlina. Mamy do czynienia z wieloma deklaracjami. Dziś kanclerz Scholz zapowiadał kolejne dostawy, które przecież nie są realizowane. Są one jakoś odsunięte w czasie - podkreślił Marek Budzisz.

- Przede wszystkim w Berlinie, ale i w Paryżu uważają, że zwycięstwo Ukrainy z Rosją jest z ich perspektywy, czy z perspektywy ich interesów, niekorzystnym rozwiązaniem. Jest też - według tych państw - rozwiązaniem ryzykownym. Tam argumentacja jest taka: Rosja pokonana to może być Rosja, która będzie eskalowała do konfliktu nuklearnego - dodał ekspert.

Jego zdaniem "Francja i Niemcy nie są zainteresowane zwycięstwem Ukrainy w tej wojnie".

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Marek Budzisz o postawie Niemiec i Francji wobec wojny na Ukrainie (Świat w powiększeniu) 24:37

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Świat w powiększeniu"

Prowadzący: Antoni Opaliński 

Gość: Marek Budzisz 

Data emisji: 14.06.2022

Godzina emisji: 19.33

PR24