"Anodinę powinni zbadać psychologowie"
Elżbieta Jakubiak dość ostro wypowiada się nie tylko o raporcie MAK, ale także o szefowej Komitetu Tatianie Anodinie.
2011-01-12, 16:42
Posłuchaj
Według Elżbiety Jakubiak z PJN raport MAK przedstawia wyłącznie stanowisko strony rosyjskiej w kwestii smoleńskiego śledztwa. Rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy orzekł, że załoga prezydenckiego Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, była niewłaściwie przygotowana do lotu. Szefowa MAK - Tatiana Anodina - poinformowała, że przełożony dowódcy samolotu Tu-154M wywierał na niego presję. Poinformowała również, że we krwi szefa polskich sił powietrznych, generała Andrzeja Błasika, który nalegał na lądowanie w Smoleńsku, wykryto ślady alkoholu.
Jak podkreśla Elżbieta Jakubiak błędem było poddanie się presji prowadzenia tej sprawy według konwencji chicagowskiej. - Rząd polski oddał wszelkie działania w ręce Rosjan i teraz zbieramy tego owoce - wyjaśnia posłanka PJN.
Elżbieta Jakubiak dość ostro wypowiada się nie tylko o raporcie MAK, ale także o szefowej Komitetu Tatianie Anodinie. - Pani Anodina przygotowała raport, którym powinien zająć się psycholog - ironizuje Elżbieta Jakubiak. - Anodina powinna być zbadana przez zespoły psychologów polskich i rosyjskich czy nie ulegała naciskowi rządu rosyjskiego - dodaje posłanka PJN.
Szefowa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego zastrzegła, że określenie czyjejkolwiek winy za katastrofę nie wchodzi w kompetencje śledztwa. Oświadczyła też, że niedostatki w infrastrukturze lotniska w Smoleńsku i nie najlepszy stan techniczny urządzeń rejestrujących na lotnisku nie były przyczyną katastrofy. Według niej piloci powinni wziąć pod uwagę ostrzeżenia rosyjskie i białoruskie o bardzo złej pogodzie na lotnisku w Smoleńsku. Dodała, że polska załoga wielokrotnie dostawała informacje, że warunki na lotnisku nie odpowiadają minimum potrzebnemu do lądowania. Powiedziała również, że w takiej sytuacji załoga powinna zrezygnować z lądowania i skierować maszynę na lotnisko zapasowe.
REKLAMA
rr
REKLAMA