Jak Ukraińcy oceniają wizytę zachodnich przywódców? "Dla nas prawdziwym przyjacielem jest Polska"

Zdaniem Ukraińców powodem wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Kijowie jest tocząca się kampania parlamentarna i walka o głosy wyborców. Zaś dla kanclerza Niemiec Olafa Scholza i premiera Włoch Mario Draghi to okazja do podbudowania ich wizerunków. Jak dodają, prawdziwym przyjacielem dla Ukrainy jest Polska.

2022-06-16, 20:21

Jak Ukraińcy oceniają wizytę zachodnich przywódców? "Dla nas prawdziwym przyjacielem jest Polska"
Poland, Latvia and Estonia lead the world in support for Ukraine . Foto: Alex Yeung/Shutterstock

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Włoch Mario Draghi oraz prezydent Rumunii Klaus Iohannis przybyli w czwartek do Kijowa, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Podczas rozmowy z ukraińskim przywódcą padła twarda deklaracja, że popierają oni akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. Francja dodatkowo zobowiązała się do przekazania dodatkowej broni - sześciu systemów artyleryjskich Caesar.

- Dziś najbardziej nam jest potrzebna broń. Dużo broni. Bez niej nie zwyciężymy z Rosją - skomentował deklarację prezydenta Francji Igor, ukraiński żołnierz, który już w pierwszych dniach wojny bronił Kijowa.

Jednak, jak podkreślił, ma obawy, czy Francja obietnicy dotrzyma. - Wiele obietnic już słyszeliśmy, choćby od Niemców. Dlatego podchodzę do tego ostrożnie. Jeśli rzeczywiście otrzymamy dodatkową broń, to będziemy wdzięczni za pomoc - stwierdził.

Dodał, że prawdziwym wsparciem byłoby też wejście Ukrainy do Unii Europejskiej, jednak pod warunkiem, że stanie się to szybko. - W przeciwnym razie dla Rosji będzie to sygnał, że Europa wiele mówi, ale mało robi, dlatego nie trzeba jej traktować poważnie - stwierdził Igor.

REKLAMA

Macron, Scholz, Draghi i Iohannis w Kijowie

Zaś jego kolega - również żołnierz - przypomniał, że unijna biurokracja może opóźniać ten proces w nieskończoność. - My myślimy o sobie jako o Europejczykach, a nie jako byłej satelicie Związku Radzieckiego. I wy (Polska - red.) tak nas właśnie postrzegacie, w odróżnieniu od niektórych państw Europy Zachodniej - ocenił.

Jednym z punktów wizyty zachodnich przywódców był Irpień - miejscowość w obwodzie kijowskim, gdzie rosyjscy żołnierze dopuścili się zbrodni wojennych na cywilach. - Jeśli po tym, co zobaczyli w Irpieniu, nie zmienią swojego podejścia, to już naprawdę nie wiem, co mogłoby na nich wpłynąć - podkreślił z kolei Krystiyan, który przyjechał do Kijowa miesiąc temu spod Doniecka, gdzie toczą się obecnie najcięższe walki.

- Przecież my to wszystko już słyszeliśmy, że oni chcą pokoju i że są z nami. Ale według nas oni myślą jedynie o tym, by osiągnąć zyski, nie dając nic od siebie. Chcą się wzbogacić i czerpać korzyści na rosyjskim gazie i ropie. Nie dbają o to, czy będą postrzegani jako silni przywódcy i odważni ludzie - dodał.

W podobnym tonie wypowiada się Victoria, nauczycielka historii w jednej ze średnich szkół w Kijowie. - Padają piękne słowa, że wspierają nas i że są z nami, ale za tym nie idą żadne czyny. Powtarzają to, a w tym czasie na Ukrainie umierają ludzie. I nie ma to znaczenia, jak dzielni jesteśmy, bo kiedy spadają na nas bomby i zaczyna się ostrzał, to jesteśmy bezradni. Jak mamy walczyć? Dlatego wciąż im powtarzamy: dajcie nam to, o co prosimy was od początku wojny, czyli broń - powiedziała.

REKLAMA

Czytaj także:

"Dla nas prawdziwym przyjacielem jest Polska"

Zdaniem Ukraińców, z którymi rozmawialiśmy, wymiar wizyty przywódców jest jedynie wizerunkowy. - Myślę, że prawdziwym powodem wizyty dla Macrona jest kampania wyborcza. Z kolei dla Scholza wizyta w Kijowie jest okazją do podreperowania swojego wizerunku w Niemczech, gdzie był w ostatnim czasie ostro krytykowany przez opinię publiczną za brak konkretnych działań na rzecz Ukrainy - zaznaczyła Maria, studentka stosunków międzynarodowych.

- Niemiecki przemysł zbrojeniowy jest w stanie wyprodukować setki czołgów, Leopardów i innego rodzaju broni, ale nie wiadomo dlaczego Scholz to hamuje - dodała. Według niej trudno przede wszystkim uwierzyć w zmianę polityki Włoch wobec Rosji. - Przecież polityka Włoch w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat była jawnie prorosyjska. Więc tu chodzi jedynie o czysty PR. Ich wizyta niczego nie zmieni - podkreśla Maria.

W rozmowach z mieszkańcami Kijowa wciąż powraca wątek pomocy płynącej z Polski oraz relacji, jakie łączą Wołodymyra Zełenskiego z Andrzejem Dudą. - Dla reszty świata bohaterem jest Zełenski, ale dla nas jest nim też polski prezydent. Jego słowa są zawsze dla nas bardzo ważne, trafne i prawdziwe. Nie boi się powiedzieć, jak jest naprawdę. Podziwiamy go za to i jesteśmy wdzięczni, że Duda jeździ po świecie, żeby uzyskać wsparcie dla nas i namówić inne kraje do faktycznej pomocy - powiedział Dmytro, współwłaściciel restauracji w centrum Kijowa.

REKLAMA

- To właśnie dzięki niemu możemy dziś myśleć o przystąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej. Dlatego za to, co robicie dla Ukrainy będziemy wam wdzięczni do końca życia - dodał.

Czytaj także:

»ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

***

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału Ukraińskiego Radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.

REKLAMA

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej