UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające wobec Biura Maklerskiego mBanku

2022-06-30, 05:00

UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające wobec Biura Maklerskiego mBanku
mBank jest jednym z największych banków w Polsce. Kontroluje go niemiecki Commerzbank. Foto: shutterstock/Grand Warszawski

UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające wobec Biura Maklerskiego mBanku. Jego klienci skarżą się na podwyżkę opłat za depozyt zagranicznych papierów wartościowych - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd sprawdza, czy bank miał prawo jednostronnie wprowadzić zmianę w umowach.

"Biuro Maklerskie (BM) mBanku zapowiedziało wprowadzenie nowej tabeli opłat od 1 lipca 2022 r. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) już wpłynęły skargi konsumentów na to, że bank znacząco obniżył próg wartości zagranicznych instrumentów finansowych, od którego będzie naliczał opłaty depozytowe. Konsumenci będą musieli płacić za depozyt zagranicznych instrumentów finansowych już w sytuacji, gdy osiągną one wartość przekraczającą 10 tys. zł. Do tej pory opłata była pobierana dopiero, gdy kwota ta przekraczała równowartość 500 tys. zł" - wyjaśnił urząd w poniedziałkowym komunikacie.

Ile płacimy za deponowanie papierów wartościowych?

Opłata za depozyt zagranicznych papierów wartościowych ma wynosić 0,15 proc. ich wartości w skali roku, ale - jak zastrzega mBank - "nie mniej niż koszty poniesione przez BM na rzecz Depozytariusza".

Jak wskazano w komunikacie, ze skarg konsumentów wynika, iż rezygnacja przez konsumenta z rachunku w BM mBanku - w przypadku niezaakceptowania jednostronnych zmian warunków umowy - może powodować nałożenie na niego dodatkowych opłat. Za przeniesienie zdeponowanych tam zagranicznych papierów wartościowych do innego biura maklerskiego (co jest konieczne w przypadku rozwiązania umowy) obowiązuje bowiem opłata – 0,95 proc. ich wartości.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny poinformował, że wszczął już w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.

REKLAMA

Czy można jednostronnie zmieniać umowy ?

"Wszcząłem postępowanie wyjaśniające, aby zbadać, czy mBank miał prawo do jednostronnej zmiany wykonywanych umów. Przedsiębiorcy nie mogą bowiem dowolnie zmieniać warunków zawartego kontraktu. Wątpliwości budzi też treść postanowienia określającego wysokość opłaty. Sprawdzimy, czy nie ma ono niedozwolonego charakteru" – stwierdził cytowany w komunikacie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Urząd sprawdza także, czy mBank umożliwia konsumentom rozwiązanie umowy bez ponoszenia kosztów.

Czytaj także:

W komunikacie podkreślono, że jeżeli po wstępnej analizie okaże się, że są podstawy do postawienia mBankowi zarzutów, to prezes UOKiK może wszcząć postępowanie w sprawie naruszania zbiorowych interesów konsumentów albo stosowania we wzorcach umów klauzul niedozwolonych. Grożą za to kary finansowe w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy i konieczność usunięcia skutków bezprawnych działań.

REKLAMA

 

PR24/PAP/PKJ

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej