Szczyt NATO w Madrycie. Szrot: należy się spodziewać zmiany strategii obronnej
- Doktryna Sojuszu powinna przewidywać założenie, że ani skrawka terytorium NATO nie należy oddać nawet pod chwilową, czasową okupację wrogich sił - oświadczył szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.
2022-06-28, 09:50
We wtorek wczesnym popołudniem prezydent udaje się do Madrytu na szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego poświęcony przede wszystkim wojnie w Ukrainie i jej skutkom.
Szrot pytany w TVP Info, czego Andrzej Duda spodziewa się po szczycie, zapowiedział, że o swoich planach i przewidywaniach prezydent "będzie dzisiaj osobiście komunikował jeszcze przed wylotem". - Natomiast mogę powiedzieć, czego należy się spodziewać po dyskusji krajów członkowskich NATO i czego Polska powinna oczekiwać - zmiany strategii obronnej NATO - dodał.
Wskazał na dokumenty strategiczne NATO, przyjęte jeszcze w 2010 roku, w których Rosja jest określona jako partner NATO. - Przypominam tylko, że ten rzekomy partner teraz oficjalnie wszystkim głosi, że na Ukrainie prowadził wojnę z siłami NATO; więc cóż to za partnerstwo tak naprawdę? - dodał.
"Rosja sama się pozycjonuje, jako wróg NATO"
Dopytywany, czy oznacza to, że zdaniem Polski, Rosja powinna zostać określona jako "wróg", bądź "rywal", Szrot odparł, że "Rosja sama się pozycjonuje, jako wróg NATO". - I po prostu chodzi o dostosowanie dokumentów programowych NATO do tej smutnej rzeczywistości - stwierdził.
Kolejną kwestią, do której nawiązał, było wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu "od Morza Czarnego po Bałtyk", z głównym naciskiem na kraje bałtyckie, bo - jak mówił - "one mogą być obiektem wrogich działań Rosji w pierwszej kolejności". - Myślę, że w tym kierunku Polska będzie działać na tym szczycie, ale o tym pan prezydent będzie sam komunikował - dodał Szrot.
Szef prezydenckiego gabinetu zapytany o napięcia m.in. wokół Litwy i stanowisko władz Estonii, oczekującej wzmocnienia obecności wojsk Sojuszu m.in. w krajach bałtyckich, zaznaczył, że prezydent Duda odwiedził w ub. tygodniu Łotwę, gdzie uczestniczył w szczycie Trójmorza w Rydze, na którym rozmawiano również o tych problemach. - Przypominam tylko, że Polska, jako sojusznik, uczestniczy w obronie tych krajów w bardzo konkretnej formie, bo tam są polskie siły pancerne - zaznaczył.
"Ani skrawka terytorium NATO nie należy oddać nawet pod chwilową okupację"
Według niego doktryna Sojuszu "powinna przewidywać założenie, że ani skrawka terytorium NATO nie należy oddać nawet pod chwilową, czasową okupację wrogich sił". - To powinno też dotyczyć krajów nieco słabiej przygotowanych na odparcie agresji, takich jak kraje bałtyckie - powiedział Szrot.
Pytany, czy kwestie lepszego zabezpieczenia tego regionu, w tym przesmyku suwalskiego, będą przedmiotem obrad szczytu NATO, Szrot przyznał, że "mówi się o przesmyku suwalskim". Wskazał przy tym, że "główna część infrastruktury komunikacyjnej, transportowej, linia kolejowa, szosy, jest po stronie litewskiej". - Co nie zmienia faktu, że tego obszaru trzeba bronić po obu stronach granicy (polsko-litewskiej) - podkreślił.
- Bardzo charakterystyczna jest reakcja Rosji. Kiedy uwaga całego NATO koncentruje się na obronie krajów bałtyckich, regionu Morza Bałtyckiego, to przedstawiciele Kremla bredzą coś o rzekomej NATO-wskiej agresji na Krym. To tylko pokazuje, jak bardzo oderwani są ci ludzie od jakiejkolwiek rzeczywistości - powiedział Szrot.
- Polska wzywa do kolejnych sankcji wobec Rosji. Marcin Przydacz: musimy utrzymywać presję
- Szef NATO ostrzega: wojna na Ukrainie może potrwać wiele lat
- Rosjanie wywożą ukraińskie zboże z Berdiańska. Transport mają konwojować okręty wojenne
>>> ATAK NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
***
Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału Ukraińskiego Radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.
dn
REKLAMA
REKLAMA