"Monitorujemy sytuację". Ministerstwo Zdrowia o przypadkach COVID-19 i możliwej jesiennej fali zakażeń
Ostatni tydzień przyniósł wzrost liczby zakażeń m.in. w Niemczech i w Hiszpanii. W Polsce – zgodnie z danymi rządowymi – 5 lipca zanotowano 1075 infekcji koronawirusem, w tym 166 ponownych. Tydzień temu badania potwierdziły 696 zakażeń koronawirusem, w tym 71 ponownych. – Trudno jeszcze przewidzieć, jak może wyglądać jesienna fala pandemii. Obecnie nie pracujemy nad zmianą przepisów, ale na bieżąco monitorujemy sytuację – poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
2022-07-06, 06:52
W odpowiedzi na pytanie o przygotowanie do spodziewanej fali zakażeń koronawirusem w Polsce, Ministerstwo Zdrowia przekazało, że obecnie nie pracuje nad zmianą przepisów, ale na bieżąco monitoruje sytuację.
"Trudno jeszcze przewidzieć, jak może wyglądać jesienna fala pandemii. Europejskie dane wskazują, że fala może pojawić się wczesną jesienią, jednak czy faktycznie tak będzie, zależy od wielu czynników" – wskazuje MZ.
Różne scenariusze
"Wraz ze współpracującymi ośrodkami ekspertów przygotowujemy i śledzimy analizy krajowe i międzynarodowe. Przygotowujemy się na różne scenariusze, natomiast na obecną chwilę nie zapadły żadne decyzje o wprowadzaniu zmian regulacyjnych" – poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
Resort zwraca też uwagę, że we wrześniu ma być gotowa szczepionka dostosowana do wariantu omikron koronawirusa. "Wówczas, zgodnie z zaleceniami EMA (Europejska Agencja Leków – red.), będziemy wskazywali grupy wiekowe, które mogłyby przyjąć czwartą dawkę" – zapowiedziało MZ.
REKLAMA
MZ przypomina, że obecnie szczepienia przeciw COVID-19 przeprowadzane są zgodnie z aktualnymi oficjalnymi zaleceniami, które mogą być uaktualnione wraz z decyzją Europejskiej Agencji Leków. Różne kraje dopuszczają czwartą dawkę dla seniorów powyżej 60. lub 70. roku życia.
Sytuacja w Europie
W Niemczech, gdzie w ostatnich kilku dniach zanotowano gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem, obecnie przeważa subwariant omikronu BA.5. Ogólnokrajowa tygodniowa zachorowalność wzrosła o 38 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem. Jak alarmuje Instytut Roberta Kocha, wzrost infekcji dotknął wszystkie grupy wiekowe, zwłaszcza osoby starsze, dzieci i młodzież. Znacznie zwiększyła się też liczba ognisk zakażeń w domach starców i w domach opieki, a także w szpitalach.
We Włoszech ostatnio notowano od około 80 tys. do ponad 90 tys. zakażeń dziennie. Zdaniem profesora Fabrizia Pregliasco, wykładowcy uniwersytetu w Mediolanie i jednego z najbardziej znanych włoskich wirusologów, szerzący się obecnie we Włoszech subwariant omikronu BA.5 jest trochę spokojniejszy i mniej groźny niż poprzednie, ale bardzo zaraźliwy i dlatego należy spodziewać się pogorszenia sytuacji pandemicznej i dalszego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem.
Bardziej zaraźliwy
"Nowy wariant jest bardziej zaraźliwy niż odra. Co więcej, jest w stanie przełamać nawet ochronę, jaka powstała w wyniku wcześniejszego zachorowania. 8 proc. przypadków wykrywanych teraz codziennie to ponowne zakażenia po infekcjach spowodowanych przez poprzednie warianty wirusa" – wyjaśnił Pregliasco.
REKLAMA
W Hiszpanii eksperci mówią o cichej, siódmej fali covid – lżejszej od poprzednich, ale której symptomy mogą być intensywne. Objawy nowych wariantów omikronu to omdlenia, niedociśnienie, kaszel, gorączka, ból głowy i ból mięśni. W kraju notuje się niewielką, ale rosnącą liczbę hospitalizacji.
Regionalny wiceminister ds. zdrowia w Madrycie, odpowiedzialny za tzw. plan covid, w wywiadzie dla specjalistycznego dziennika online sektora zdrowia "Redacción Médica" ocenił, że obecny koronawirus bardzo różni się od oryginalnego, to inna choroba, więc możemy mówić o COVID-22. Obecny COVID to choroba wywołana przez inne wirusy, powstałe przez mutacje odmienne od oryginału – to warianty omikronu BA.4 i BA.5. Ich transmisja jest bardzo wysoka.
Opublikowane przez ministerstwo zdrowia w Madrycie najnowsze dane o sytuacji epidemiologicznej wskazują, że wzrasta zachorowalność, zwłaszcza wśród osób powyżej 59 lat (841 przypadków), a obłożenie szpitali wynosi 7,79 proc.
- Koniec z maseczkami w przestrzeniach publicznych. "Warto jednak mieć je pod ręką";
- Rząd znosi większość obostrzeń. Minister zdrowia ostrzega: to jeszcze nie koniec epidemii.
pg
REKLAMA