Sadowski: podwyżki stóp procentowych powodują jeszcze większą nadpłynność sektora bankowego

- Już w 2018 r. były apele o to, by podnieść stopy procentowe, kiedy prowadzono politykę zerowych, a na końcu ujemnych stóp procentowych - mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Sadowski, ekonomista, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

2022-07-08, 15:00

Sadowski: podwyżki stóp procentowych powodują jeszcze większą nadpłynność sektora bankowego. Foto: Polskie Radio

Rada Polityki Pieniężnej na ostatnim posiedzeniu w czwartek (07.07) podniosła stopy procentowe NBP o 50 pkt. bazowych. Główna stopa NBP, referencyjna, wzrosła tym samym do 6,5 proc. z 6 proc. Była to dziesiąta podwyżka stóp procentowych z rzędu. Prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział, że "będziemy podnosić stopy procentowe dopóki nie zdusimy inflacji".

- Te decyzje są na tyle spóźnione, że faktycznie dziś nie są one produktywne, już w 2018 r. były apele o to, by podnieść stopy procentowe, kiedy prowadzono politykę zerowych, a na końcu ujemnych stóp procentowych. Już wówczas mieliśmy wystarczające symptomy, by zacząć takie działania, które rozpoczęto dopiero pod koniec 2021 r., a więc o kilka lat spóźnione - przypomniał ekonomista.

"Nadpłynność banków"

Dodał, że dziś podwyżki stóp procentowych powodują jeszcze większość nadpłynność sektora bankowego, jeszcze większą niż w czasie pandemii koronawirusa. W opinii gościa PR24, nie widać pozytywnych efektów obecnych działań NBP, zarówno po stronie obywateli, przedsiębiorców, jaki i państwa zwłaszcza jeśli chodzi o dług publiczny.

- Czynniki zewnętrzne, których doświadcza cała Europa i państwa strefy euro pokazują, że przy tych samych problemach z nośnikami energii i z surowcami, które pochodziły w dużej mierze z Rosji, inflacja we Francji wynosi już tylko ok. 5,6 procent, spada też inflacja w Niemczech, a w Polsce idzie do góry - powiedział Andrzej Sadowski.

REKLAMA

Czytaj także:

Sytuacja ekonomiczna w Polsce. Lipski: nie jest aż tak źle jak próbuje przedstawiać to opozycja

Ekonomiści wskazują, że koniec cyklu podwyżek stóp procentowych jest wciąż daleki, a długoterminowe ryzyka inflacyjne będą wymagać podniesienia stóp do około 8,5 proc. (obecnie 6,5 proc.). Należy się liczyć z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych ze względu na owe ryzyko. Jesienią należy się także liczyć z dalszymi wzrostami cen opału w tym węgla i gazu płynnego.