Hanna Shen o premierze Japonii Shinzo Abe: pierwszy zrozumiał zagrożenie ze strony Chin
- Shinzo Abe był bardzo ważnym politykiem dla Japonii, prawdopodobnie najważniejszym od końca II wojny światowej. Zaczynamy zdawać sobie sprawę, że był postacią bardzo ważną dla kształtowania polityki bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku - mówiła w Polskim Radiu 24 Hanna Shen, korespondentka "Gazety Polskiej" na Tajwanie. Gościem audycji był również Rafał Tomański (TVP World).
2022-07-09, 16:25
Były premier Shinzo Abe został zastrzelony z bliskiej odległości podczas przemówienia przed dworcem kolejowym w zachodniej prefekturze Nara około południa w piątek, przed niedzielnymi wyborami do izby wyższej.
Hanna Shen podkreśliła wpływ, jaki wywarł Shinzo Abe na kształtowanie polityki bezpieczeństwa w regionie Indo-Pacyfiku. - Jego wpływ był przeogromny, dopiero teraz zaczyna się o tym mówić i to rozumieć. Wiele inicjatyw międzynarodowych, które dziś są czymś oczywistym, nie byłoby możliwych bez Shinzo Abe. Nie byłoby też tak dużego zrozumienia dla zagrożenia ze strony Chin. Premier Japonii był właściwe pierwszym politykiem na świecie, który lata przed Donaldem Trumpem zaczął jasno artykułować zagrożenie ze strony komunistycznych Chin - zauważyła.
- Shinzo Abe mówił nie tylko o zagrożeniu ekonomicznym ze strony Chin, rozumiał, że ten wzrost gospodarczy przerodzi się w zagrożenie militarne i ekspansję. On pierwszy użył stwierdzenia "wolny i otwarty Indo-Pacyfik", rozumiał, że celem Chin jest ekspansja w tym regionie. To zaczęło się od budowy sztucznych wysp na Morzu Południowochińskim, a także sporów z Japonią. Ta koncepcja bezpieczeństwa jest dziś podstawowym biegunem amerykańskiej polityki zagranicznej - dodała.
Publicystka przypomniała, że Shinzo Abe był pierwszym politykiem, który sformułował podstawy QUAD, czyli sojuszu na rzecz bezpieczeństwa pomiędzy Japonią, Australią, Indiami i Stanami Zjednoczonymi. - Miał wizję, że jeśli Japonia i cały region Azji i Pacyfiku mają być bezpieczne, mają stawić czoła rosnącej sile Chin, to musi zacieśniać się w regionie współpraca gospodarcza. Japonia i region musi postawić na silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, muszą się rozwijać stosunki dyplomatyczne pomiędzy krajami ważnymi w regionie - mówiła Hanna Shen.
REKLAMA
Posłuchaj
Rafał Tomański mówił o możliwych przyczynach zamachu. - Na razie mamy strzępki informacji przekazane przez japońską policję, która przesłuchała zamachowca. Yamagami Tetsuya ma 42, lat, podobno trzy lata służył w japońskiej marynarce, nauczono go posługiwać się bronią, potrafił ją skonstruować sam (…). Zamachowiec twierdzi, że strzelał, żeby zabić, taka była jego intencja, ponieważ cel jego zamachu był członkiem "organizacji", nie powiedział jednak jakiej. Twierdzi, że był rozczarowany tym, co robił premier - relacjonował gość i zaznaczył, że pojawił się wątek grup religijnych, m.in. koreańskiej sekty Moona, tzw. Kościoła Zjednoczeniowego, do którego miała należeć matka zamachowca, co doprowadziło ją do problemów finansowych. Publicysta dodał, że wątek sekty Moon, jej zbrojnego odłamu, pojawił się również podczas ubiegłorocznych zamieszek na Kapitolu w USA.
- Shinzo Abe to polityk wagi najcięższej, który bardzo długo w Japonii się nie zdarzy. Rządził w latach 2012-2020, drugie tyle w czasie swojej poprzedniej kadencji. Premierzy w Japonii zmieniali się tak często, że mało kto wytrzymał rok kalendarzowy. On stworzył nowe realia, wychodził na świat z otwartą przyłbicą, nie chciał być bardzo japoński, chciał być bardzo zachodni - mówił Rafał Tomański
Posłuchaj
Według źródeł rządowych Yamagami to były członek morskich Sił Samoobrony Japonii (formalna nazwa sił zbrojnych tego kraju). Jak przekazała policja, w momencie przeprowadzenia zamachu był bezrobotny.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Hanna Shen, Rafał Tomański
REKLAMA
Data emisji: 9.07.2022
Godzina emisji: 14.33, 15.33
PR24/ka
REKLAMA