Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Prezydent: za wielkie bohaterstwo składam serdeczne podziękowania

- Kiedy trzeba było stawać w obronie ojczyzny, zwłaszcza w XX wieku, nie dało się obronić Polski, bez polskiej wsi - mówił we wtorek na cmentarzu wojennym w Sochach (powiat zamojski, woj. lubelskie) Andrzej Duda. - Nie byłoby prawdziwej walki podziemnej, gdyby nie oni - podkreślił prezydent.

2022-07-12, 18:00

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Prezydent: za wielkie bohaterstwo składam serdeczne podziękowania
Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystości w Sochach. Foto: PAP/Paweł Supernak

Obchodzony 12 lipca Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej został ustanowiony przez Sejm 29 września 2017 r. w hołdzie mieszkańcom polskich wsi za ich patriotyczną postawę w czasie II wojny światowej. Tę datę - jak przypomniał Andrzej Duda - wybrano dla szczególnego upamiętnienia ofiar niemieckich mordów m.in. w Sochach i Michnowie.

"Prawie tysiąc spacyfikowanych polskich wsi"

Prezydent przywołał w swoim przemówieniu historię jednej z małych wtedy mieszkanek wsi Sochy - pani Teresy Ferenc, która przeżyła tamten dramatyczny czas, ale straciła swoich najbliższych - rodziców zamordowano na jej oczach, ale udało jej się uratować swoje rodzeństwo.

- Pani Teresa napisała potem wiersz, o tym dramatycznym wydarzeniu, które tak przeniknęło jej dusze, że nie była w stanie przejść nad nim do porządku dziennego swojego życia już nigdy - zaznaczył prezydent.

- Napisała o 1 czerwca 1943 r., jako dniu, w którym na skraju zwierzynieckich lasów rozstrzelano jej wieś. Wspomniała o swoich Sochach, że te Sochy, to jak we Francji Oradour, jak w Czechach Lidice. Znane w wielu miejscach na świecie miejscowości, które tam, daleko poza granicami Polski, we Francji, w Czechach zostały spacyfikowane w czasie II wojny światowej, gdzie wymordowano mieszkańców, a przecież tak niewielu ludzi słyszało o Sochach czy Michniowie - powiedział Andrzej Duda.

REKLAMA

Posłuchaj

Andrzej Duda uczcił Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

- A przecież w sumie też tak niewielu ludzi na świecie słyszało o prawie tysiącu polskich wsi, które zostały spacyfikowane przez Niemców w czasie II wojny światowej, których mieszkańców pomordowano, którzy za swój patriotyzm, swoje bohaterstwo, za swoją służbę dla Rzeczypospolitej i dla drugiego człowieka, dla swojej rodziny, za pracę na roli, za odwagę zapłacili cenę najwyższą, cenę życia - zwrócił uwagę prezydent.

Zobacz także:

"Nie byłoby walki bez polskiej wsi"

Andrzej Duda w swoim wystąpieniu podkreślił też "niezwykłą wartość, jaką niesie w sobie polska wieś". - Polski chłop, polski rolnik, który własnymi rękami dotyka ziemi po to, żeby dała ona plony, ale to są także i właśnie ci, o których w naszej historii wielokrotnie mówiliśmy: żywią i bronią. Bo wtedy, kiedy trzeba było stawać w obronie ojczyzny i wtedy, zwłaszcza w tym XX wieku, kiedy było naprawdę poważnie, to nie dało się obronić Polski, bez polskiej wsi - powiedział prezydent.

- Nie dało się skutecznie walczyć bez tych rąk mężczyzn, chłopców i kobiet, którzy na co dzień, dotykając tej ziemi, zbierając z niej plony, gdy trzeba było umieli chwycić za karabin i walczyć - dodał.

REKLAMA

Posłuchaj

Prezydent o znaczeniu polskiej wsi podczas walki o ojczyznę (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Andrzej Duda przypomniał, że to mieszkańcy wsi "stanowili trzon polskiej armii podziemnej, Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, oddziałów partyzanckich we wszystkich ich rodzajach". - Nie byłoby tej prawdziwej walki podziemnej, skutecznej, której bał się okupant, gdyby nie oni - zaznaczył.

- Za ich wielkie bohaterstwo składam serdeczne podziękowania - powiedział prezydent.

Wcześniej Andrzej Duda skierował list do uczestników uroczystości przed pomnikiem Ofiar Pacyfikacji w Osówku (powiat janowski), gdzie we wrześniu 1942 r. Niemcy za sprzyjanie partyzantom zamordowali ponad 40 mieszkańców.

REKLAMA

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej