Niebywała skuteczność systemu HIMARS. "Z jego pomocą zniszczono ponad 30 wojskowych obiektów wroga"

Rzecznik ukraińskiego ministerstwa obrony Ołeksandr Motuzianyk - w udzielonym wywiadzie - potwierdził, że siły ukraińskie zniszczyły przy użyciu amerykańskich systemów artyleryjskich HIMARS już ponad 30 wojskowych obiektów logistycznych sił rosyjskich. 

2022-07-15, 17:42

Niebywała skuteczność systemu HIMARS. "Z jego pomocą zniszczono ponad 30 wojskowych obiektów wroga"
Resort obrony Ukrainy: z systemów HIMARS zniszczono już ponad 30 wojskowych obiektów. Foto: FORUM/Cover Images

Ołeksandr Motuzianyk podkreślił, że dzięki temu "potencjał ofensywny rosyjskich wojsk okupacyjnych znacznie spadł".

Rzecznik zaznaczył, że Ukraina potrzebuje obecnie artylerii dalekiego zasięgu, która pozwala niszczyć logistykę wojsk rosyjskich. - Właśnie to jest teraz intensywnie robione - oznajmił.

HIMARS-y na Ukrainie. "Nie chybiliśmy ani razu"

Na temat skuteczności HIMARS'ów wypowiadał się również doradca ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz. Poinformował, że w ciągu ostatniego tygodnia ukraińska armia przeprowadziła  ponad 50 celnych uderzeń na pozycje rosyjskie przy pomocy tego systemu.

- HIMARS-y przekazane nam przez zachodnich sojuszników powodują wiele problemów dla rosyjskich okupantów. Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły ponad 50 uderzeń. Wszystkie z nich były wysoce skuteczne, nie chybiliśmy ani razu - powiedział Arestowycz.

Według niego użycie nowoczesnej artylerii rakietowej radykalnie zmienia sytuację na froncie. Ukraińcy są w stanie przeprowadzać precyzyjne uderzenia na pozycje rosyjskie na okupowanych terenach. W tym tygodniu ostrzelali między innymi magazyny amunicji w Nowej Kachowce oraz rosyjskie zgrupowania w Doniecku i w okręgu chersońskim.

Prezydent USA Joe Biden podpisał tydzień temu nowy pakiet pomocy obronnej dla Ukrainy o wartości około 400 mln USD, który obejmuje w szczególności nowe wyrzutnie HIMARS, a także amunicję do nich. Oznacza to, że Ukraina będzie miała wkrótce do dyspozycji 12 systemów HIMARS. 

REKLAMA

Czytaj także:

es

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej