Prof. Gontarski o uzależnieniu gazowym Berlina od Moskwy: Niemcy sfinansowali Putinowi wojnę
- Komisja nie miała prawa zaproponować, by państwa w imię solidarności energetycznej zmniejszyły swoje zużycie gazu na zimę - twierdził na antenie Polskiego Radia 24 prof. Waldemar Gontarski, rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie.
2022-07-22, 16:45
- Z punktu widzenia moralnego szefowa KE nie miała prawa tego zaproponować - stwierdził na antenie PR 24 prawnik, komentując propozycję Komisji, by Polska i inne kraje Unii zmniejszyły wykorzystanie gazu w gospodarce oraz zmniejszyły poziom ogrzewania mieszkań, tak by zaoszczędzony gaz mógł być przesyłany państwom mającym największe braki w zapasach tego surowca.
Dobrobyt w zamian za uzależnienie się
- Przez kilkanaście lat pani przewodnicząca była ministrem federalnym w rządzie niemieckim, który doprowadził do wojny, sfinansował Putinowi wojnę. Tak jak mówił dla "Süddeutsche Zeitung" szef pracodawców niemieckich [Rainer Dulger - red.], Niemcy mieli dobrobyt w zamian za tani rosyjski gaz, czego efektem było to, że się uzależnili od niego. Na przykład nie było w magazynach gazu określonego poziomu zapełnienia. Rząd federalny kilka lat temu sprzedał swoje olbrzymie, podziemne magazyny gazu Gazpromowi. Ten rosyjski koncern opróżnił przed 24 lutego większość niemieckich magazynów. A teraz, jak okazało się, że Niemcy sfinansowali wojnę Ukrainie, chcą, byśmy się w duchu solidarności dołożyli do ich gazu - powiedział rektor.
"Niemcy łamały zasadę solidarności energetycznej"
Gość Antoniego Trzmiela przypomniał, jak zachodni sąsiad Polski się zachował, kiedy nie było jeszcze wiadomo, że Rosja zaatakuje Ukrainę: "jak Niemcy mają brudne ręce, to chodzi o solidarność. Niemcy sprzeciwiali się swego czasu zasadzie solidarności energetycznej. To był lipiec zeszłego roku. Chcieli oni wtedy koniecznie mieć swój dobrobyt kosztem Ukrainy i żołnierza ukraińskiego. Kanclerz Olaf Scholz teraz udaje zdziwionego, a przez ostatnie dwa lata był ministrem finansów w wielkiej koalicji w rządzie Angeli Merkel. On musiał wiedzieć, co się dzieje". - Podczas wojny - podkreślił prawnik - jedno państwo nie może cierpieć energetycznie kosztem drugiego w UE. Trzeba tłumaczyć opinii publicznej, że tego typu propozycje są jawnie bezprawne, np. wbrew art. 195 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Gdzie były Niemcy, gdy Trybunał Sprawiedliwości przyznał Polsce rację i uznał, że Niemcy łamały zasadę solidarności energetycznej - zaznaczył prawnik. Chodzi o wyrok, w którym TSUE uznał, że spółka Nord Stream 2 musi stosować europejskie prawo.
REKLAMA
Przypomnijmy, Rosja zmniejszyła dostawy gazu do Niemiec, a Polsce ograniczyła je do zera.
<<<posłuchaj całości>>>
Posłuchaj
Audycja: Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: prof. Waldemar Gontarski, rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie
REKLAMA
Data emisji: 22.07.2022
Godzina: 15.09
- Niemcy uruchomią Nord Stream 2? Minister gospodarki: to byłoby podniesienie białej flagi, nie powinniśmy tego robić
- "Putin od samego początku używa gazu jako broni". Paweł Jabłoński o zapowiedzi Gazpromu
- Skarga spółki Nord Stream 2. Bogatko: wyrok TSUE w zasadzie nic nie zmienia
łk
REKLAMA
REKLAMA