Władysław Ludwik Anczyc - krakowski pisarz i działacz ludowy

139 lat temu, 28 lipca 1883 roku, zmarł w Krakowie Władysław Ludwik Anczyc - popularny w swoim czasie poeta i dramatopisarz, zajmujący się także chłopskimi sprawami społecznymi, jak i propagowaniem Tatr i Zakopanego.  

2022-07-28, 05:40

Władysław Ludwik Anczyc - krakowski pisarz i działacz ludowy
Portret Władysława Ludwika Anczyca autorstwa Walerego Rzewuskiego, 1864 r. . Foto: Polona/domena publiczna

Na tym ostatnim, tatrzańskim polu dochodziło nawet do komicznych spięć. Władysław Ludwik Anczyc najpierw wychwalał Tatry, Podhale i Zakopane, opisywał szeroko ich uroki i zachęcał do odwiedzania, później zaś drukował artykuły w "Tygodniku Ilustrowanym" na temat spowodowanej nadmiarem przybywających do Zakopanego turystów (zwłaszcza tych z Warszawy) drożyzny i trudnościach w zakwaterowaniu.

Oprócz działalności dziennikarskiej, prowadzenia wielu periodyków, Anczyc był także cenionym wydawcą, posiadającym w swoim czasie własną oficynę wydawniczą. Uczestniczył również w redagowaniu haseł do powszechnej encyklopedii. Co ciekawe, z wykształcenia był farmaceutą.

Od farmacji po tematykę ludową

Urodził się w szlacheckiej i zarazem aktorskiej rodzinie w Wilnie w grudniu 1823 roku. Jego ojciec prowadził teatry w Wilnie, Grodnie, Warszawie i Krakowie, także w nich występował. Matka również była aktorką wileńskiego teatru, a później, po porzuceniu sceny, zaczęła zajmować się dobroczynnością.

Szkoły średnią i wyższą Władysław Ludwik Anczyc ukończył w Krakowie. Tam został magistrem farmacji na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był także adiunktem Katedry Chemii i Farmacji. W pełnieniu naukowych obowiązków przeszkodził mu udział w powstaniu krakowskim 1846 roku, a właściwiej późniejsze, prawie dwuletnie, uwięzienie przez władze austriackie.

REKLAMA

W świecie dziennikarskim i literackim zadebiutował w 1848 roku w redagowanym przez siebie satyrycznym piśmie "Dodatek do Świstka". Realizował również liczne podróże krajoznawcze.

Długi czas, od 1858 do 1867 roku, przebywał w Warszawie, gdzie współredagował "Wędrowca", "Kosyniera", "Partyzanta", "Kmiotka" i "Przyjaciela Dzieci". Wtedy też działał w Towarzystwie Rolniczym i z dużą atencją podejmował tematykę społeczną i ludową. Ten typ działalności już do końca życia będzie charakteryzował jego postawy moralne i społeczne.

"Horyzont kmiecej myśli"

Piotr Czartoryski-Sziler na łamach "Naszego Dziennika" tak wprowadzał do artykułu o Anczycu: "Był świetnym poetą i dramatopisarzem, działaczem ludowym oraz założycielem i właścicielem sławnej w owym czasie na ziemiach polskich drukarni. Wśród utworów, które przyniosły mu uznanie, wymienić trzeba w pierwszej kolejności Marsz strzelców, który zagrzewał naszych powstańców do walki z wrogiem, oraz dramat Kościuszko pod Racławicami".

Dr Marian Szyjkowski natomiast w swojej książce o Anczycu tak opisuje jego poszukiwania ludowości: "Z ogromnym zamiłowaniem podpatruje życie ludu, wsłuchuje się w piosenki na zagonie, zapoznaje z psychologią i logiką chłopskiego mózgu, przyswaja sobie cały ten nieobszerny horyzont kmiecej myśli, z jej biedami i troską, uciechą i weselem. Tam, na tle zielonej przestrzeni pól i lasów, wśród wolnych przestworów powietrza, chłonie w siebie bujny siew wrażeń twórczych, z których kiedyś przebogate plony wzejdą".

REKLAMA

"Kościuszko pod Racławicami"

Władysław Ludwik Anczyc, kiedy powrócił z Warszawy do Krakowa, czas swój poświęcił w dużej mierze pisarstwu, poezji i dramatom scenicznym (dość często w jednym akcie i z elementami śpiewanymi). To wtedy wystawił dramat "Emigracja chłopska". Co ciekawe, został on później nagrodzony w krakowskim konkursie dramatycznym.

Jednak dopiero wystawiony w 1880 roku dramat "Kościuszko pod Racławicami" spotkał się ze znaczącym uznaniem i nie schodził z afisza przez kilka lat. Popularne były również inne tytuły: "Łobzowanie" czy "Jan III pod Wiedniem".


Fot. Polona/domena publiczna Fot. Polona/domena publiczna

Dr Marian Szyjkowski pisał: "Roczniki teatru polskiego nie notują nigdzie takiej ilości przedstawień, jakiej doczekał się Kościuszko pod Racławicami. Lat 27 minęło od pierwszego wystawienia tej sztuki - a i dziś trwa ona i działa z deski scenicznej. Idealne korzyści, które dla społeczeństwa przyniosła sztuka W.A. Lassoty (pseudonim Anczyca - przyp. red.), nie dadzą ująć się w cyfry (...). Kulturalne i wychowawcze znaczenie sceny nigdy może nie ujawniło się w tej mierze; sztuka Anczyca budzi i podnosi świadomość narodową w tym samym stopniu dziś, jak to czyniła przed laty 27. Stała się ona nieomal stałym punktem każdego narodowego obchodu. (...) Ludowe sztuki Władysława Anczyca obeszły wszystkie sceny polskie, doczekały się niebywałej liczby przedstawień. (...) A wreszcie - Anczyc jest również twórcą Tyrteusza, o czym chyba najmniej pamiętamy - Tyrteusza, w którym tętni nieskazitelne echo wielkiej naszej romantyki.

***

REKLAMA

Czytaj także:

***

Władysław Ludwik Anczyc zmarł 28 lipca 1883 roku. Stanisław Rzętkowski taki oto napisał nekrolog w "Tygodniku Ilustrowanym": "Anczyc umarł po ciężkiej i bolesnej chorobie; pogrzeb jego, zeszłego poniedziałku odbyty w Krakowie, przy współudziale licznych tłumów i najpierwszych dostojników Kościoła, miał w żałobnym orszaku najwybitniejsze osobistości ze świata literackiego i artystycznego i był hołdem, oddanym zarówno talentowi, jak i zasłudze. Nieboszczyk całe życie przepędził na gorliwej, a wielce pożytecznej pracy i zapisał się trwale na kartach historii literatury jako prawdziwy twórca dramatu ludowego".

PP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej