"Biorą udział w haniebnym procederze". Konikiewicz o artystach występujących dla rosyjskich oligarchów
- Okazuje się, że dla artystów takich jak na przykład Sting nie jest obciachem występowanie u rosyjskich oligarchów, choć wyraźnie widać, iż bogactwo, fortuna tych ostatnich jest oparta na czyjejś nędzy - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Konikiewicz (muzyk, producent muzyczny).
2022-08-16, 11:40
30 lipca br. na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się koncert Stinga. Brytyjski muzyk podczas występu powiedział, że "demokracja została zaatakowana". - Zaatakowana w każdym kraju na świecie. Jeśli nie będziemy jej bronić, stracimy ją na zawsze. Ale demokracja to bałagan. Demokracja to frustracja. Demokracja bywa nieskuteczna. Wymaga ciągłej uwagi, ciągłej naprawy. Ale wciąż warto o nią walczyć. (…) Alternatywą dla demokracji jest przemoc, opresja, zniewolenie i milczenie. Ta alternatywa nazywa się tyranią. Każda tyrania oparta jest na kłamstwie, a im większa tyrania, tym większe kłamstwo. Tyran kłamie swojemu narodowi, kłamie światu, a przede wszystkim okłamuje samego siebie. Jeśli nie zgadzasz się z tyranem, ryzykujesz więzienie, tortury, a nawet śmierć. A jednak to właśnie musimy zrobić, każdy z nas - mówił.
Muzyk odniósł się także do wojny w Ukrainie: "Wojna na Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie". - Jeśli przełkniemy to kłamstwo, ono nas zje. Ale kłamstwo panicznie boi się prawdy. Prawda musi zostać usłyszana i nie możemy przegrać tej batalii - dodał.
- Jest coś bardzo wstydliwego i bardzo bulwersującego w tym, że ludzie jego pokroju w ogóle wypowiadają się, jak jacyś prorocy nie wiadomo skąd przybyli na białym koniu, kiedy to już od lat biorą udział w haniebnym procederze, który polega na tym, że występują oni na prywatnych przyjęciach weselnych czy tych zorganizowanych na jachtach lub zupełnie innych zgromadzeniach generowanych przez rosyjskich oligarchów - powiedział Wojciech Konikiewicz. Zaznaczył, że problem ten nie dotyczy tylko Stinga, jest powszechny.
"To nie jest obciachem"
- Należy zadać sobie sprawę z tego, jakie jest tło tego wszystkiego, u kogo ci artyści występowali, czyli ta cała, pożal się Boże, arystokracja z kartoflanymi nosami - powiedział gość PR24. - Przecież oni występują u ludzi, którzy reprezentują biedny, żyjący na granicy egzystencji naród, kraj, który zajmuje jedną trzecią globusu, a generuje dochód narodowy na poziomie Włoch czy Hiszpanii - dodał.
REKLAMA
- Tak więc z tego kraju - potencjalnie bogatego i mającego wielkie możliwości, który jest w stanie paraliżu gospodarczego, technologicznego oraz demokratycznego - została wyekstrahowana grupa agenturalnych bogaczy, którzy pławią się w zbytkach i zmiękczają, że tak powiem, miękkie podbrzusze Zachodu - powiedział Wojciech Konikiewicz.
Dodał, że "okazuje się, iż dla tych artystów nie jest obciachem występowanie u takich postaci, kiedy przecież wiadomo, że ich bogactwo, ich fortuna jest oparta na czyjejś nędzy".
- Prawda jest taka, że ten cały ogłupiały naród występuje w roli czynowników, którzy zasuwają w kołkami z zębach i jedzą suchy chleb ze słoniną, żeby tworzyć wielkie imperium - powiedział gość PR24.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Wojciech Konikiewicz (muzyk, producent muzyczny)
Data emisji: 16.08.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 10.08
nj
Polecane
REKLAMA