Rosjanie w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski: ryzyko katastrofy nuklearnej ani na chwilę nie maleje

- Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej oraz w Enerhodarze jest nadzwyczaj niebezpieczna z powodu działań rosyjskich wojsk, a ryzyko katastrofy nuklearnej ani na chwilę nie maleje - powiedział w wieczornym wystąpieniu we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

2022-08-30, 23:24

Rosjanie w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski: ryzyko katastrofy nuklearnej ani na chwilę nie maleje
Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Wołodymyr Zełenski przekazał najnowsze informacje. Foto: president.gov.ua

- Okupanci nie opuszczają elektrowni, kontynuują ostrzały, nie wyprowadzają swojego uzbrojenia i amunicji - zaalarmował Wołodymyr Zełenski w tradycyjnym wieczornym wystąpieniu.

Rosja - jak dodał - zastrasza ukraiński personel elektrowni, a ryzyko wypadku jądrowego "nie maleje ani na godzinę".

- Liczymy na to, że wraz z organizacjami międzynarodowymi, z wszystkimi partnerami zdołamy przywrócić pełną kontrolę Ukrainy nad elektrownią - powiedział prezydent, powtarzając, że niezbędna jest "niezwłoczna i pełna demilitaryzacja elektrowni".

Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym we wtorek m.in. z szefem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafaelem Grossim, który stoi na czele misji tej organizacji, udającej się do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Pozostali jej członkowie także są już w Kijowie, a - według mediów - już w środę mają się udać na teren elektrowni.

REKLAMA

Prezydent podkreślił, że tylko Ukraina może zapewnić przestrzeganie standardów bezpieczeństwa tego obiektu, a Rosji "nie jest to potrzebne".

Wojna na Ukrainie. Raport z frontu

Ukraiński przywódca przekazał również, że "aktywne działania bojowe toczą się niemal na całej linii frontu - na południu kraju, w obwodzie charkowskim, w Donbasie".

- Od Krymu aż do obwodu charkowskiego nie będzie dla Rosjan żadnej bezpiecznej bazy, żadnego spokojnego miejsca - zapewniał, informując o tym, że siły ukraińskie atakują rosyjskie punkty dowodzenia, sprzęt i magazyny.

- To ukraińska ziemia i okupanci mogą zrobić tylko dwie rzeczy - uciec albo się poddać - podkreślił.

REKLAMA

Zełenski zaapelował również do "naszych ludzi na Krymie", by trzymali się z daleka od rosyjskich obiektów wojskowych i przekazywali służbom specjalnym Ukrainy informacje "o okupantach, by uwolnienie Krymu odbyło się szybciej".

Zobacz także:

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej