Mariusz Błaszczak: reparacje są konieczne, by można było mówić o polsko-niemieckim pojednaniu

Wicepremier Błaszczak, który był gościem Wiadomości TVP został zapytany, czy spodziewał się, że raport ws. strat wojennych wywoła krytykę ze strony opozycji.

- To był oczywiście test. Cóż, skoro taką politykę prowadzili przez lata. (…) Usłyszeliśmy, jakie mają podejście, maski opadły. Powiedzieli, że nie chcą reparacji, nie chcą zadośćuczynienia za zbrodnie popełnione przez Niemców w czasie II wojny światowej. Kiedy okazało się, że opinia publiczna popiera władzę, zaczęli się wycofywać rakiem i zaczęli mówić, że jest coś na rzeczy - powiedział.

- Oczywiście, jest wiele na rzeczy. To jest zadośćuczynienie, które jest konieczne do tego, żeby można było mówić o pojednaniu polsko-niemieckim - stwierdził Błaszczak. - Jeżeli nie będzie takiego zadośćuczynienia, to na czym, na jakim fundamencie będą oparte te relacje - pytał.

"Trzeba zabiegać o sprawiedliwość"

Niemcy, jak kontynuował, dopuścili się zbrodni, wywołali II wojnę światową, ich okupacja była brutalna i okrutna. - Sześć milionów polskich obywateli straciło życie - przypomniał.

REKLAMA

- Nie można przejść nad tym obok. To jest oczekiwanie bardzo ważne, jeszcze póki żyją świadkowie tych wydarzeń. Kiedy oni odejdą, to zapewne ta narracja, która jest budowana w Niemczech, że to nie Niemcy, a naziści są odpowiedzialni za zbrodnie, będzie tym bardziej silna - stwierdził.

Wicepremier podkreślił, że o prawdę trzeba zabiegać. - Trzeba też zabiegać o sprawiedliwość. To właśnie zostało dokonane poprzez przedstawienie bardzo rzetelnego raportu, przygotowanego przez ekspertów - dodał.

• Piotr Gliński: kwestia reparacji jest polską racją stanu
• "Polacy mieli być w większości eksterminowani". Premier Morawiecki o agresji Niemiec na Polskę

Straty szacowane na biliony

1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł.

REKLAMA

Dzień później Szymon Szynkowski vel Sęk przekazał raport niemieckiemu koordynatorowi do spraw współpracy z Polską Dietmarowi Nietanowi. W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w najbliższym czasie należy się spodziewać noty dyplomatycznej do rządu Niemiec ws. reparacji.

Zobacz również: Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"