Na odbitych terenach Ukraińcy znaleźli rosyjskie katownie. "Absolutnie nieludzkie warunki"
Wiceszef MSW Ukrainy Jewhenij Jenin powiedział w czwartek, że na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach obwodu charkowskiego identyfikowane są miejsca, w których Rosjanie przetrzymywali i maltretowali Ukraińców, a także cudzoziemców.
2022-09-15, 22:54
Jedno z tych miejsc istniało w Bałaklii. MSW otrzymało informację, na razie niepotwierdzoną, o analogicznym miejscu w Wołczańsku.
- Katowano tam ludzi, w szczególności - prądem elektrycznym - powiedział wiceszef MSW, cytowany przez portal "Ukraińska Prawda". Jak opisywał, ludzie byli przetrzymywani "w absolutnie nieludzkich warunkach".
Jenin poinformował, że wśród osób przetrzymywanych przez Rosjan byli studenci jednego z krajów azjatyckich, którzy chcieli wyjechać na tereny kontrolowane przez armię ukraińską. Zostali jednak - jak opisywał - "bezprawnie zatrzymani przez wojskowych rosyjskich i byli torturowani".
- Wszystkie te ślady zbrodni wojennych dokładnie teraz dokumentujemy. Doświadczenie z Buczy pokazuje, że najstraszniejsze zbrodnie zostaną wykryte dopiero po pewnym czasie - oświadczył wiceszef MSW.
REKLAMA
Kontrofensywa ukraińskich wojsk
"Siły ukraińskie konsolidują swoją kontrolę nad nowo wyzwolonymi terenami w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy. Wojska rosyjskie w większości wycofały się już z obszaru na zachód od rzeki Oskoł" - napisano w najnowszej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego resortu.
"Sposób, w jaki rosyjskie wojska wycofywały się w ubiegłym tygodniu przed ukraińską kontrofensywą, był różnorodny. Niektóre jednostki robiły to w stosunkowo kontrolowany sposób, ale część najwyraźniej uciekała w panice" - oceniło ministerstwo.
"Uciekający Rosjanie porzucili bardzo wartościowy sprzęt, który umożliwiał im prowadzenie wojny w oparciu o artylerię. Był to między innymi co najmniej jeden radar rozpoznania artyleryjskiego Zoopark oraz co najmniej jeden pojazd dowodzenia i kontroli artylerii 1V14. Ukazuje to dezorganizację w odwrocie części rosyjskich jednostek i najpewniej załamanie dowodzenia w niektórych miejscach" - napisano.
Od 6 września w obwodzie charkowskim wyzwolono: ok. 8500 km kwadratowych, 388 miejscowości, ok. 150 tys. ludzi - podkreśliła wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
REKLAMA
- Kolejne sankcje USA przeciwko Rosji. Tym razem uderzą w rodzinę Kadyrowa i neonazistowską bojówkę
- Zełenski wzywa UE do współpracy. "Powinniśmy wspólnie odpowiedzieć na wyzwania nadchodzącej zimy"
Zobacz także: wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w "Sygnałach dnia"
jp
REKLAMA