Premier Morawiecki w litewskiej telewizji: walka Putina z Europą to wojna nerwów i wojna o przyszłość świata
Ta walka pomiędzy Putinem i Europą jest taką wojną nerwów i wojną o przyszłość świata - powiedział o wojnie na Ukrainie premier Mateusz Morawiecki litewskiej telewizji publicznej LRT. W piątek w Wilnie odbyły się polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe. O szczegółach dziennikarz Polskiego Radia, Kamil Zalewski.
2022-09-16, 21:44
Szef rządu tłumaczył, że we wspólnym interesie Polski i Litwy jest to, aby Kreml nie wygrał wojny nerwów, którą prowadzi z Unią Europejską. - Rosja robi wszystko, aby zdestabilizować Europę tak, aby ceny energii wywołały taką inflację, by rozruchy społeczne zmiotły rządy z areny europejskiej. Nam chodzi o to, aby wygrać tę wojnę nerwów i pomóc wygrać Ukrainie - zaznaczył.
Propozycja zmiany kalkulacji cen
Premier powiedział, że Polska i Litwa starają się pomóc w dostawach broni na Ukrainę oraz wspierać ten kraj finansowo i humanitarnie. Mateusz Morawiecki przypomniał, że w związku z wysokimi cenami energii Polska postuluje zawieszenie systemu handlu uprawnieniami do emisji.
- Proponujemy zmianę kalkulacji cen, bo przecież dzisiaj Litwa płaci bardzo drogo za prąd sprowadzany ze Szwecji. My też dziś płacimy dużo za prąd, między innymi dlatego, że Niemcy z Rosją prowadziły swoje interesy gazowe - stwierdził szef polskiego rządu.
REKLAMA
Podkreślił, że te interesy gazowe były preludium do wojny. - Dziś wiemy, jak bardzo mylili się ci wszyscy, którzy podkreślali, że można spokojnie współpracować z Rosją i nic złego się nie stanie - dodał premier Morawiecki.
Kwestia reparacji
Na pytanie o reparacje wojenne, których Polska domaga się od Niemiec, szef polskiego rządu odpowiedział, że nie ma to nic wspólnego z obecną sytuacją energetyczną. - Jest to po prostu konieczność związana z brakiem jakiegokolwiek realnego zadośćuczynienia ze strony Niemiec na rzecz Polski, mimo że Polska była krajem najbardziej zniszczonym przez Rzeszę Niemiecką podczas II wojny światowej - przypomniał Mateusz Morawiecki.
Premier w wywiadzie dla litewskiego nadawcy publicznego mówił też o bezpieczeństwie i ocenił, że decyzje podjęte podczas szczytu NATO w Madrycie były bardzo dobre. Chodzi tu o zwiększenie sił szybkiego reagowania z 40 tysięcy do 300 tysięcy żołnierzy. Zapewnił też, że Polska utrzymuje znaczne siły obronne w rejonie tzw. przesmyku suwalskiego, aby miejsce to nie stanowiło żadnego zagrożenia.
Posłuchaj
Czytaj więcej:
REKLAMA