Premier Morawiecki: prawdziwa cena rosyjskiego gazu to szantaż energetyczny oraz ukraińska krew
- Prawdziwa cena rosyjskiego gazu to szantaż, z którym mamy do czynienia w całej Europie, i ukraińska krew, przelewana za wolność waszą i naszą - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Apelował również, aby skończyć z mechanizmami, które pozwalają kalkulować ceny energii według dotychczasowych schematów.
2022-09-16, 14:00
Premier na konferencji prasowej po polsko-litewskich konsultacjach międzyrządowych w Wilnie ocenił, że dziś stoimy przed "wielkim geopolitycznym zakrętem i ogromnym wyzwaniem, wyzwaniem przebudowy architektury bezpieczeństwa: fizycznego, zewnętrznego i wewnętrznego, bezpieczeństwa energetycznego i gospodarczego".
Podkreślił, że tym zagadnieniom obie strony poświęciły dużą część spotkań. Ocenił, że to dobrze, iż obecnie Europa Zachodnia słucha rządów: litewskiego i polskiego.
"Prawdziwa cena rosyjskiego gazu"
- To bardzo ważne, by fatalna polityka gazowa niemiecko-rosyjska rzeczywiście już na stałe odeszła do przeszłości - oświadczył szef rządu. Zaznaczył, że jest tak, jak mówił już wielokrotnie w przeszłości, że "prawdziwa cena rosyjskiego gazu to szantaż, z którym mamy do czynienia w całej Europie dzisiaj, i to cena ukraińskiej krwi, która jest dzisiaj przelewana za wolność waszą i naszą". Wskazał, że Ukraińcy walczą nie tylko o swój kraj, ale i o bezpieczeństwo i pokój w całej Europie.
- Dlatego Rosję trzeba powstrzymać i Rosję można powstrzymać. To robią Ukraińcy na polu bitwy, ale to także robi rząd litewski i rząd polski, tłumacząc naszym partnerom w Europie Zachodniej, jak ta polityka powinna wyglądać w przyszłości, żeby już nigdy nie być przedmiotem rosyjskiego szantażu - powiedział Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
Apelował też, by "skończyć z takimi mechanizmami, które pozwalają kalkulować ceny według dotychczas obowiązujących schematów, ale które jednocześnie prowadzą do ogromnych napięć społecznych". - Tak, ta polityka cenowa UE dzisiaj prowadzi do ogromnych napięć społecznych, to ona jednocześnie wyznacza ceny energii, a te ceny energii przekładają się na inflację - dodał premier polskiego rządu.
"Zawsze mówiliśmy, że Rosja wcześniej czy później użyje energetyki jako broni"
Z kolei Ingrida Szimonyte zaznaczyła, że trwający kryzys energetyczny wywołany przez Rosję jest pokłosiem jej błędnego postrzegania przez europejskich polityków. Dodała, że spostrzeżenie szefowej KE Ursuli von der Leyen, odnośnie do tego, że Polska i kraje bałtyckie miały rację w tej sprawie, jest "miłe, ale niewystarczające".
- Było to bardzo szczegółowo przygotowane, nie wczoraj, nie przedwczoraj i nie jesienią 2021 roku, tylko wcześniej, ponieważ chodziło tu o przygotowanie, aby nasze społeczeństwa uwierzyły, że Rosja może być stabilnym, przewidywalnym partnerem. Zawsze mówiliśmy, że energetyka będzie wcześniej czy później użyta jako broń geopolityczna, dlatego podejmowaliśmy bardzo dużo przedsięwzięć na własną rękę, aby zmniejszyć te ryzyka - oświadczyła Ingrida Szimonyte.
Premier Litwy powiedziała, że efekty wojny energetycznej, wytoczonej Europie przez Rosję, "widać w rachunkach za gaz, energię elektryczną i inne usługi komunalne". Przypomniała, że od lat Polska i inne państwa bałtyckie dążyły do jak największego energetycznego uzależnienia się od Rosji. Zaznaczyła, że dziś należy przyjąć odpowiednie rozwiązania na szczeblu unijnym.
- Będą to rozwiązania, które pomogą nam rozwiązać problemy, aby warunki były porównywalne dla przedsiębiorstw we wszystkich państwach UE w celu zapewnienia konkurencyjności i ochrony naszego bezpieczeństwa - zaznaczyła premier Litwy.
Posłuchaj
Czytaj także:
Poruszono również kwestie bezpieczeństwa
Ingrida Szimonyte poinformowała, że poza kwestią bezpieczeństwa energetycznego, w rozmowach ze stroną polską, pomimo braku szefów obrony tych krajów, poruszone zostały również kwestie bezpieczeństwa. Oceniła, że dotychczasowe "wspólne działania w obronie wschodniej flanki NATO, zabezpieczenie pewnych kwestii, jest wzorem do naśladowania".
Przypomniała, że polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe mają miejsce w przededniu "wydarzeń tragicznych dla całej Europy" - ataku ZSRR na Polskę. Wyraziła przy tym swój szacunek dla "bohaterskiej walki narodu polskiego z totalitarnym reżimem". - To jeszcze kolejna okazja, aby przypomnieć, jak krucha jest wolność, jak niestabilna jest wolność w Europie i jak dużo musimy zrobić, żeby jej bronić, aby ani szantaż polityczny, ani propaganda - wszystko to, z czego korzysta Kreml - nie mogły zmienić naszego kierunku - powiedziała premier Litwy.
- Trwają polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe. Tematami pomoc Ukrainie oraz kwestie energetyczne
nj
REKLAMA