NBA: Lakers na fali
Los Angeles Lakers są nadal nie do zatrzymania. Pokonali u siebie Utah Jazz 120:91 i było to ich siedemnaste zwycięstwo z rzędu i siódme przed własną publicznością.
2011-01-26, 12:06
Zespół prowadzony przez Phila Jacksona w kolejnych meczach udowadnia swoją dominację. Z Utah po 20 minutach koszykarze z LA prowadzili 60:32 i wiadomo było, że goście w tym spotkaniu nie będą się liczyć.
W ostatniej kwarcie, kiedy wynik meczu był już przesądzony, trener dał odpocząć podstawowym zawodnikom. Na ławce usiadł lider zespołu Kobe Bryant, który i tak zdołał zdobyć 21 punktów i był najlepszym graczem.
Zespół Utah Jazz rywalizacją z Lakersami zakończył wyjazdowe "tournee". Ostatnie pięć spotkań rozegrał na wyjeździe, w tym cztery przegrał.
Wydarzeniem w Bostonie był powrót po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana Kendricka Perkinsa. Kibice przywitali go owacją na stojąco. Na parkiecie spędził 16 minut, zdobył sześć punktów i miał pięć zbiórek.
REKLAMA
Zwycięstwo Celtom przeciwko Cleveland Cavaliers 112:95 zapewnili Paul Pierce, który rzucił 24 punkty i Ray Allen - 18 punktów.
Wyniki:
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers 112:95
Dallas Mavericks - Los Angeles Clippers 112:105
Los Angeles Lakers - Utah Jazz 120:91
Sacramento Kings - Charlotte Bobcats 89:94
Washington Wizards - Denver Nuggets 109:120
gaw
REKLAMA